Mam dwie wymarzone, ceramiczne i na tym koniec (też mi się podobają takie surowe, naturalne kolory). Przyjechały ze mną dwa kwiatki i to miało być już
Idzie na burzę, idzie na deszcz... Kaj już się kręci i zastanawia kiedy paść na zawał, teraz czy za moment
Kibicuję robotnikom, by zdążyli położyć chodnik pod blokiem zanim lunie.
PS
no i wyjęłam resztę plastikowych doniczek, jakie miałam, ziemię (trzeba dokupić więcej), będzie przesadzanie





.


