mamy wyniki badań-parametry tarczycy trochę się pogorszyły więc wrócimy do starej dawki hormonu.
Poza tym wyniki krwi świetne-jeszcze sie poprawiło-ale węzeł wielki jak byk. Wskazuje na wznowę,która jeszcze w obrazie krwi nie ma odbicia.Węzeł trzyma....jak długo????
Wchodzimy z delikatnym sterydem bo wszelkie grzebanie w psie to jest zwiększanie cierpienia i sztuka dla sztuki. Niech zyje w komforcie póki może...........złudzen juz nie mam. Raczysko atakuje
Żadne chemie,żadne operacje,biopsje....nie wchodzą w grę niech się cieszy słońcem,domem,michą,ogrodem.........mamy przed sobą czas liczony na miesiące....nie na lata. Ale wiara w cud jest jeszcze we mnie.....tak bardzo ja kocham,ze może ją zatrzymam?????
Ryczeć mi się chce......

jak zobaczę,ze dłużej nie może....podejmę decyzję.