wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Post » Czw paź 03, 2013 22:50 Re: wierzę w jeże- dwa chore jeże szukają opiekuna str.6 -Śl

Monika_Krk pisze:O kurna chata ! - przeżerają faktycznie dużo - to wiem ile potrafią , nie wiedziałam :oops: , że dorobella nie ma wsparcia fundacji...


Jeśli chodzi o fundację PRIMUM, to fundacja może udzielać wsparcia wyłącznie ośrodkom rehabilitacji jeży, które posiadają zezwolenie z GDOŚ. Stowarzyszenie NASZE JEŻE, z kolei wspiera osoby zajmujące się jeżami, pod warunkiem, że zgłoszą się do nich, uzyskają status opiekuna jeży i skorzystają z ogólnego zezwolenia, które Stowarzyszenie posiada. Zgodnie z przepisami, żeby zajmować się leczeniem zwierząt objętych ochroną gatunkową, trzeba mieć zezwolenie.

OlaLola, a jakie instytucje są powołane do pomocy jeżom ? Chętnie się dowiem, bo prowadzę ośrodek od 2011 roku, dziś przyjęłam 60, jubileuszowego pacjenta, a nie dostałam ani grosza od żadnej instytucji państwowej. Jeśli chodzi o działania instytucji państwowych, to miałam tylko kontrolę z GDOŚ, czy jeżom nie dzieje się krzywda. Czy potrzebne mi są środki na prowadzenie ośrodka, jakoś nie pytali.

Nasz ośrodek był wspomagany finansowo przez Stowarzyszenie, ale ponieważ nie mogli pomagać w wyposażaniu ośrodka, założyłam fundację PRIMUM, żeby zebrać środki przynajmniej na klatki dla jeży, bo chore muszą być od siebie odizolowane. Tym samym utraciłam możliwość wsparcia od Stowarzyszenia. Od marca 2013 na konto fundacji wpłynęło około 300 zł, które muszą być podzielone pomiędzy Pana Garę i Jeżurkowo. Broń Boże, nie mam do nikogo pretensji ... czasy są trudne, jestem dorosła i zaryzykowałam. Tylko ...sama operacja Jeżynki (udokumentowana na zdjęciowo na FB https://www.facebook.com/media/set/?set ... 581&type=3 ) kosztowała kilkaset złotych. Była przeprowadzona po to, żeby łapki nie amputować i dać Jeżynce szansę na normalne życie. Diagnostyka jubilata Fiołka, też kosztowała, a jej wynik mógł oznaczać dla jeża eutanazję. Być może się uda, być może nie.

Teraz mam pod opieką 14 jeży, które jedzą jak smoki (co w sumie cieszy), potrzebują leków i codziennego wkładu pracy ... Myślałam, że może łatwiej będzie uzyskać dla nich pomoc rzeczową w postaci karmy - stąd pomysł jeżowych koszyczków w sklepie AFN. Ale nikt chyba się nim nie zainteresował...

Przeczytałam swój wywód ... i zastanawiam się po jaką cholerę to robię. Nie da się tego logicznie uzasadnić. Więc chyba dociągnę jeże, które mam do wiosny i zrezygnuję. Zamknę ośrodek i fundację. Życie stanie się prostsze, jak po wyprowadzeniu kozy :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 03, 2013 23:04

Kobiety ! spokojnie - błagam - ja się na jeżach i jeżowych fundacjach znam tyle co ... świnia na siodłach dla koni .
Teraz tak :
niezamierzenie pewnie napisałam coś co mogło być źle odczytane.
Raz : chciałam wesprzeć dorobelle i jej jeże ( między nami mówiąć święcie wierzę w to co o nich napisałam ) - dwa - bez urazy dla żadnej fundacji "walczącej z wiatrakami " - nie dla nichrbyły moje wypowiedzi.
Jestem zwolennikiem kompromisu - dla nas i dla jeży oby było jak na "obecne warunki, któ®e mamy , niech mają jak najlepiej" = potem i zawsze walka o jeszcze lepsze "jutro".

No - razem JAK wiązki strzał - nikt nas nie zegnie... jedną tzw. strzałę - łatwo złamać.


M.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Pt paź 04, 2013 5:23 Re: wierzę w jeże- dwa chore jeże szukają opiekuna str.6 -Śl

nie sądzę, że napisałaś coś nie tak :wink: ,
czekam na wieści o operacji, trzymam za małą :ok:

britta

Avatar użytkownika
 
Posty: 2355
Od: Śro sie 03, 2011 21:30
Lokalizacja: kraków

Post » Pt paź 04, 2013 6:40 Re: wierzę w jeże- dwa chore jeże szukają opiekuna str.6 -Śl

Ja również :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt paź 04, 2013 9:05 Re: wierzę w jeże- dwa chore jeże szukają opiekuna str.6 -Śl

Dorobella daj znać co u kolczastych. I jeśli potrzebujesz ten manusan, to poproszę o adres.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt paź 04, 2013 10:27 Re: wierzę w jeże- dwa chore jeże szukają opiekuna str.6 -Śl

hmmm...to ja chyba wypunktuję, bo dla mnie parę rzeczy jest niezrozumiałych, mam pewną koncepcje, na ile sie przyjmie-zalezy od nas i innych przyjaciół jezy...

myśl, która mi nie daje spokoju to stworzenie, podobnie jak u slepaczków skarbonki dla jeży-zadeklarowane składki, wpłaty okazjonalne, moze założenie strony fb? (tylko że o fb nie mam pojęcia :oops: , u nas Ewelina sie tym zajmuje), co miesięcznie po parę złotych to już więcej niż nic-kwestia ustalenia i zgody Nemi na zbiórkę na koncie fundacji (kwestia rozdzielenia wpłat na skarbonkę miau jeże i wpłat dla fundacji); moja propozycja jest na wzór idei ślepaczkowej, którą z wielką pomocą dziewczyn prowadzę od 5 lat-czyli pomoc miesieczna potrzebującycm-oczywiście nie pokryje całosci leczenia, ale zawsze pomoże w jakims procencie :ok:
Brittę proponuję na tzw. kierownika zamieszania, czyli prowadzenie watku, listy pomocowej, koordynacji
Nemi prosiłabym, aby przemyślała czy jest mozliwość wpłat na konto Jej fundacji z dopiskiem darowizna skarbonka miau jeże albo cos w tym stylu, co rozgraniczałoby wpłaty stricte dla Fundacji i nasze pomocowe na miau
Przyjaciól jezy o deklaracje wpłat -od 5 zł , abyśmy mogli mieć pogląd jaki bedzie stały budżet miesiećzny
Chętnego do prowadzenia fb dla naszych miau-kowych jezyków lub -do negocjacji i zgody Nemi podpiąc ta akcję do fb Fundacji Nemi, jesli jest taka strona

Wszystkich do wypowiedzenia sie, co myślicie o mojej propozycji?

I druga sprawa- ja , podobnie jak Monika_krk na jeżach znam sie jak ta świnia na siodłach dla koni :wink: mogę i proponowałam pomoc stricte finansową , a także na wiosnę dla jeżyków, które radzą sobie same ze względu,że na terenie bywam, a nie mieszkam, jeśli jest taka potrzeba i warunki ogrodu będą zaakceptowane przez opiekuna (mile widziana wizyta przedadopcyjna :wink: ) , miejsce bytowania dla kilku jeży co najmniej -w zależnosci na ile pozwala obszar. Powtarzam sie może, ale mam nadzieję,że jednak ktoś sie odniesie do moich propozycji, bo obecnie jest szybkie konkretne potrzebne działanie ze względu na sytuację

edit: literówki
Ostatnio edytowano Pt paź 04, 2013 12:03 przez alessandra, łącznie edytowano 1 raz

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 04, 2013 11:40 Re: wierzę w jeże- dwa chore jeże szukają opiekuna str.6 -Śl

Ja tak na szybko, dzisiaj chyba już nie wejdę na miau. Galadriela nie przeżyła narkozy. Źle oddychała, charczała. Dopiero jak jeżynka była wiotki, widać było w jakim jest złym stanie. Skóra stan fatalny, nie wiem co to za psakudztwo jest, oka nie ma. Noga złamana w udzie. Całkiem możliwe, że do amputacji, złamanie nie wygląda na nowe. Nie było sensu robić RTG po jej śmierci. Rano jej dałam jeszcze pić, ona wypija niesamowite ilości. Wypijała. Zrobię zdjęcie tych zmian, jak będę mieć siłę. Śniła mi się w nocy, w jakiejś jamie. Było zimno, a ona miała na raz dwa mioty, chyba trzy małe takie ze dwa dni i cztery małe ok. 10 dniowe, nie miały otwartych oczu. Trzymałem małe w ręku, bo były zimne i myślałam jak je wykarmić. A ona patrzyła na mnie oczami, zdrowa i gruba. Ale tak jakoś dziwnie, jakby chciała się pożegnać i oddać mi dzieci.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pt paź 04, 2013 11:56 Re: wierzę w jeże- dwa chore jeże szukają opiekuna str.6 -Śl

Dorobella - bardzo mi przykro, z powodu jeżynki :|

alessandra - super pomysł. Teraz jestem w pracy, więc nie mogę się dokładnie nad wszystkim zastanowić. Jak wrócę do domu i ogarnę jeże napiszę więcej :-) Zapomniałam też wczoraj napisać, że przybył nam nowy jeżyk Fiołek. Też jest w ciężkim stanie - zdjęcia i opis w naszym wątku.
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 04, 2013 12:07 Re: wierzę w jeże- dwa chore jeże szukają opiekuna str.6 -Śl

biedna jeżynka [*] :cry:
myślisz, dorobella,że mogła zostawić jakieś maluszki? raczej tyle dni nie przeżyłyby, zresztą -szukać wiatru w polu...
czy te obrażenia wygladaja raczej na wypadek komunikacyjny czy mogą być efektem np. walki z kuną, etc.?
wierzę w takie sny, ja mam tak z kotami- zawsze śni mi się ten, który w najbliższym czasie odchodzi... :(

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 04, 2013 12:21 Re: wierzę w jeże- dwa chore jeże szukają opiekuna str.6 -Śl

DOROBELLA BARDZO MI PRZYKRO :(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt paź 04, 2013 12:23 Re: wierzę w jeże- dwa chore jeże szukają opiekuna str.6 -Śl

Jeżynko :cry:
Bardzo współczuję [*]
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt paź 04, 2013 13:49 Re: wierzę w jeże- dwa chore jeże szukają opiekuna str.6 -Śl

Bardzo to smutny moment na przywitanie się :(
Jeżynko [']..............
Dorobello, bardzo mi przykro :cry:

Niewiele wiem o jeżach, ale kocham Jerzyka ['], jerzyki i jeżyki również.
Przybywam więc za Olą i Vill !
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt paź 04, 2013 13:53 Re: wierzę w jeże- dwa chore jeże szukają opiekuna str.6 -Śl

jerzykowka pisze:
Niewiele wiem o jeżach, ale kocham Jerzyka ['], jerzyki i jeżyki również.
Przybywam więc za Olą i Vill !


to Ciocia łobrazek se wstaw, bo i tak ostatni masz nieaktywny :wink:
dobrze, że jestes tu z nami

Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=21&t=156398][img]http://tinyurl.com/lxgjsr9[/img][/url]

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 04, 2013 14:54 Re: wierzę w jeże- dwa chore jeże szukają opiekuna str.6 -Śl

Ostatnie pożegnanie

Obrazek

dokładne oględziny wykazały, że choroba skóry była zaawansowana

Obrazek

Złamanie musiała mieć jakiś czas, zaczerwienie na zdjęciu to pewnie ślad po ugryzieniu kuny

Obrazek

widać nienaturalną pozycję łapki

Obrazek

Eowina lepiej, ale dusi ją kaszel, pewnie pasożyty. Zrobiłam jej zastrzyk, wczoraj dostała tabletkę na odrobaczenie.

Obrazek

Zostało 8 jeży.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pt paź 04, 2013 15:40 Re: wierzę w jeże- dwa chore jeże szukają opiekuna str.6 -Śl

dorobella pisze:Ostatnie pożegnanie

Obrazek



biedna maleńka, nie wiadomo, jak długo tak cierpiała... :(
jednak kuna...to oczko nie dawało mi spokoju, dlatego tak skojarzyłam...
tak strasznie przykro... :cry:


czy ktoś może mi podpowiedzieć, ile może ważyć jeż wielkości dłoni , długości ok. 16-18cm, wczoraj przyczaiłam sie wieczorem i okazało sie,że sa dwa małe jeże , bardzo ruchliwe , od razu do karmika powędrowały na kocie chrupki-zamówiłam im jeżowe jedzenie w zooplusie, aby nabrały więcej ciałka

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości