Dziękuję

Jest wyjątkowo wesoła, skrawki się nawet ładnie ze sobą zgrały kolorystycznie, a po drugiej stronie jest włochata

. Poducha chyba pójdzie po prostu na sprzedaż, bo przydało by się końcu podreperować budżet

Mam ochotę i pomysł, by spróbować uszyć dużą kolorową pufę do siedzenia z tkaniny obiciowej (polar jest fantastyczny pod względem miękkości,
przytulności i barw, ale wiem, że nie jest długotrwały, szybko się zużywa

) Ale w tej chwili nie mogę sobie pozwolić, by założyć za materiał
Mam w planach także tęczową giga-poduchę. Korci by zostawić ją sobie, bo uwielbiam i napatrzyć się nie mogę na kolory
Może jutro ją zacznę
Wracając do tematu wątku
Kaj był dziś bardzo dzielny. Wygląda na to, że przesiedział sam w domu w ciszy, bez wycia i bez lania

Właśnie Mu robię "nóżki", czyli kurczaka i warzywka w galaretce, a niech psina też poświętuje

Ja za to wyjątkowo marzę o butelce wina (a nie posiadam żadnych zapasów

). Święta spędzone u Dziadka w szpitalu. Bardzo źle wyglądał

Starość jest smutna. Chyba przestanę życzyć wszystkim "sto lat"
Takie tam Święta...
