12.04 SGGW-akcja ZAPYTAJ MINISTRA (s.91)

[Kasia D.]

Wyślę Ci mailem parę materiałow w sprawie kotów wolno żyjących.

To ja też poproszę.
Rozpoczynam starcie z UM w Nałęczowie...

[Sylwia1701]

Ja też ślę zapytanie o bezpłatną sterylizację w Warszawie. Czy ktoś coś wie na ten temat?
Z góry dziękuje za pomoc!

No właśnie

[BonnieJo]

Eh, było by extra gdyby taka opcja była powszechnie dostępna. Niby wydatek nie jest wielki, a dla wielu ludzi stanowi problem, przez co kotki są oddawane, wyrzucane, albo zabijane u mnie w mieście co jakiś czas robią "łapankę" bezpańskich kotów i według oficjalniej wersji kastrują/sterylizują je. Jak jest naprawdę, możemy się domyślać, bo wątpię, aby władzom miasta zależało na dobru kocurów, eh.

[VeganGirl85]

Ja też ślę zapytanie o bezpłatną sterylizację w Warszawie. Czy ktoś coś wie na ten temat?
Z góry dziękuje za pomoc!

No właśnie

Są talony w urzędach dzielnic, ale nie zawsze dostępne. Jest Ośrodek Koteria, który za darmo kastruje kotki w zaawansowanej ciąży, inne za 100 zł:

http://www.koteria.org.pl/koteria/odplatna.htm

******************
szukając informacji dowiedziałam się, że w schronisku w Bełchatowie szczenne suki i kotne kotki zwracane są właścicielom nie dopatrzyłam się też w umowie adopcyjnej informacji o kastracji. (info mam ze strony internetowej). Także schronisko w Goleniowie ogłasza częściowo niekastrowane psy (gumtree).

*****************
będę wdzięczna za informację o możliwości tańszego / darmowego zabiegu dla suczek:

- przygarniętej spanielki, która przybłąkała się i oszczeniła na budowie w okolicach miejscowości Garstko/Strzelecko Drezdeneckie/Strzelce Krajeńskie (lubuskie?)

- 3 suczek niezamożnych państwa w okolicach Nakła nad Notecią.

Mój mail vegangirl85@interia.pl

[miluś]

Eh, było by extra gdyby taka opcja była powszechnie dostępna. Niby wydatek nie jest wielki, a dla wielu ludzi stanowi problem, przez co kotki są oddawane, wyrzucane, albo zabijane u mnie w mieście co jakiś czas robią "łapankę" bezpańskich kotów i według oficjalniej wersji kastrują/sterylizują je. Jak jest naprawdę, możemy się domyślać, bo wątpię, aby władzom miasta zależało na dobru kocurów, eh.

O jakim mieście piszesz?

[katgral]

Z przykrością "polecam" zapoznanie się z wydarzeniem czarno widzę działanie w 2013 roku w kwestii sterylizacji tym bardziej

https://www.facebook.com/events/143871695772250/

[PumaIM]

Z przykrością "polecam" zapoznanie się z wydarzeniem czarno widzę działanie w 2013 roku w kwestii sterylizacji tym bardziej

https://www.facebook.com/events/143871695772250/

"Aby wyświetlić tę stronę, musisz się zalogować."

[miluś]

katgral pisze :
Z przykrością "polecam" zapoznanie się z wydarzeniem czarno widzę działanie w 2013 roku w kwestii sterylizacji tym bardziej
https://www.facebook.com/events/143871695772250/

Mobilizacja-akcja sterylizacji 2013 zagrożona !!!
Już w ubiegłym roku Ministerstwo Rolnictwa udzielając odpowiedzi na zapytania gmin robiło wszystko, aby zniechęcić gminy do sterylizacji. Jednak wiele gmin poszło drogą rozsądu i zdrowego myślenia i wraz z akcją dokarmiania uruchomiło akcję sterylizacji. Naprawdę trzeba być skończonym debilem, aby nie rozumieć tego, że dokarmianie niesterylizowanych kotów to szybkie powiększanie populacji. Intencja posłów pracujących nad ustawą jest nam znana, posiadamy stenogramy z pracy komisji i sesji plenarnej sejmui nagrania z prac podkomisji w pracach komisji i podkomisji uczestniczyli przedstawiciele ministerstwa to dlatego teraz sypią piasek w koła mechanizmu, który w Polsce funkcjonował od dobrych paru lat.

Myślę, że czeka nas pracowita wiosna, ale wierzę, że wygramy w głupotą urzędniczą. Może się mylę, ale uważam, że to stanowisko ministerstwa to nie dzieło Ministra, ale pomniejszego urzędnika, który otrzymałaŁ fragment władzy i realizuje swoje chore koncepcje. Co proponuję, przede wszystkim proszę pozyskać i zamieścić na wątku skan pisma (pism) z ministerstwa, w roku poprzednim była już taka korespondencja, a następnie wspólnie się na wątku zastanowimy nad dalszymi działaniami. Jest wiele możliwości, jedną z ostatatnich będzie list otwarty do Premiera o zainteresowanie sprawą i wyjaśnienie przyczyn niechęci Ministra Rolnictwa do działań w zakresie ograniczania bezdomności zwierząt. A jeśli to nie pomoże zorganizujemy Ogólnopolską Akcję przekazywania Panu Premierowi oraz Ministrowi Rolnictwa niechcianych kociaków urodzonych w wyniku zablokowania akcji sterylizacji na podwórkach, ogródkach działkowych itp. miejscach w 2013 roku Oczywiście wręczanie to zorganizujemy z udziałem mediów, które jak licze wesprzą nas w tej sprawie.

Ustawę tworzyli i "pchali" posłowie koalicji dlaczego w chwili obecnej Ministerstwo Rolnictwa blokuje coś co jest logiczne i opisane w ustawie.
ZWIERZĘTA SĄ APOLITYCZNE I NIE POZWOLIMY, ABY BYŁY PRZEDMIOTEM ROZGRYWEK POLITYCZNYCH LUB OSOBISTYCH URZĘDNIKÓW OPŁACANYCH ZA NASZE PIENIĄDZE.

Czekamy na wpisy innych forumowiczów z pomysłami i opiniami w tej ważnej sprawie.

[Zofia.Sasza]

Zapewniam, że nie 'przekażę panu premierowi' żadnego kociaka Jeśli to jest pisane serio, to zastanawiam się, kto ten idiotyzm wymyślił. To są żywe zwierzęta, a nie narzędzia protestu!

[miluś]

Zofia, Sasza pisze :
Zapewniam, że nie 'przekażę panu premierowi' żadnego kociaka Jeśli to jest pisane serio, to zastanawiam się, kto ten idiotyzm wymyślił. To są żywe zwierzęta, a nie narzędzia protestu!

Proszę o odrobinę dystansu, w Częstochowie też nikt kociaków nie rozdawał w Urzędzie Miasta.
http://czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1,48725,11817518,Opiekunowie_dzikich_kotow_groza_prezydentowi__przyniesiemy.html

[Lidka]

To byłoby naprawdę okropne, gdyby nie było możliwoście bezpłatnych sterylek.
Zostało mi kilka kotów do sterylizacji w naszym zakątku.
Liczyłam, że lada moment sie uda.

Co zrobić, nie mam pojęcia.
Miluś jeśli trzeba będzie gdzieś pisać, coś dobrego wymyślicie i trzeba będzie podpisy zbierać to napewno się włączymy.
Ja sama zupełnie nie mam pojęcia jak do tego podejść.
Nie wiem czy nasze fundacje może mogłyby się włączyć?

[J.D.]

cóż-ja nie mam darmowych sterylek i muszę sobie jakoś radzić...zresztą i tak nie korzystam w tym zakresie z usług moich miejscowych wetów.... tylko z kolei gdyby były w moim mieście darmowe to mogłabym apelować do ludzi i może chociaż więcej kotek "właścicielskich" byłoby pociętych....miałam nadzieję,że kiedyś tak będzie ....a tu wychodzi,że doopa blada

[BonnieJo]

Eh, było by extra gdyby taka opcja była powszechnie dostępna. Niby wydatek nie jest wielki, a dla wielu ludzi stanowi problem, przez co kotki są oddawane, wyrzucane, albo zabijane u mnie w mieście co jakiś czas robią "łapankę" bezpańskich kotów i według oficjalniej wersji kastrują/sterylizują je. Jak jest naprawdę, możemy się domyślać, bo wątpię, aby władzom miasta zależało na dobru kocurów, eh.

O jakim mieście piszesz?

Małe miasteczko w ok. Wałbrzycha

[Zofia.Sasza]

Zofia, Sasza pisze :
Zapewniam, że nie 'przekażę panu premierowi' żadnego kociaka Jeśli to jest pisane serio, to zastanawiam się, kto ten idiotyzm wymyślił. To są żywe zwierzęta, a nie narzędzia protestu!

Proszę o odrobinę dystansu, w Częstochowie też nikt kociaków nie rozdawał w Urzędzie Miasta.
http://czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1,48725,11817518,Opiekunowie_dzikich_kotow_groza_prezydentowi__przyniesiemy.html

Wybacz, ale na 'dystans' zdobyć się nie umiem.
Bo co? Trzeba by co najmniej przyjść z kociakami pod kancelarię premiera. Czyli urządzić radosny piknik z parwowirusem. Bez kociąt pod URMem media zleją to równo.
A narażanie maluchów dla celów strategicznych jest niemoralne.

[girlonthebridge]

to może transparenty z fotkami z podpisami miot 6 kociąt Zambrów woj podlaskie (przykład taki)żeby kociaków nie narażać a jakby były obecne.