Przepraszam, nieco zaniedbałam wątek i fotki..
Dzisiaj postaram się jakieś zrobić, bo maluszki ślicznie się ofutrzają.
Mam problem z jednym malcem.. Przestał ssać matkę...
Zrobił się strasznie chudy i słaby... Nie wiem dlaczego, czy jest chory, czy może ma jakąś wadę..
Od trzech dni usiłuję go ratować...
Wyjęłam z gniazda i szcztucznie dokarmiam wg wskazówek innych hodowców - mieszanką mleczną (dla niemowląt) z dodatkiem glukozy i żółtka. Podaję mu to pipetką, on ma taki malutki pyszczek...
Pić pije, ale nie wiem, czy moje wysiłki nie pójdą na marne... Gdyby powodem było odrzucenie młodego przez matkę... Ale ona chce się nim zajmować, gdy jej podawałam maluszka, zanosiła go do gniazda, wylizywała, podstawiała pod swój brzuszek.. Ale on nie chciał już jeść..
Jest taki słabiutki i chudziutki... Małe chucherko...

Biedny malutki chłopczyk reksik...
Staram się mu pomóc jak mogę, ale nie wiem, może tylko przedłużam jego agonię....
Chciałabym, aby nabrał nieco sił... Na razie wygląda to kiepsko....
Dzisiaj postaram się wstawić fotki pozostałej, zdrowej dziewiątki...