elsia pisze:Ewa.KM pisze:U mnie w gminie nie zwracaja kasy tylko daja "talon" tj zlecenie do wykorzystania w lecznicy. Umowe gmina ma podpisana z wszystkimi trzema lecznicami działajacymi na danym terenie. (Ozarów Mazowiecki) Jak sie w podaniu napisze o kastracje i niezbedne zabiegi to ma się cały komplet tj kastracje, szczepienie i odrobaczenia plus nawet leczenie. Tylko ze teraz jest zastój bo nowy program ruszy luty marzec.
Każda gmina ma swój plan działania w tych sprawach i zależy od funduszy gminy i wrażliwości osób, które ten plan ustalają.
Własnie teraz gminy tworza te plany i maja obowiazek skonsultowac je z organizacjami pozarządowymi działajacymi na danym terenie, wiec jest dobry moment aby naciskac na daną gminę i przekonywac aby zmodyfikowała swój plan tak, aby zarówno psy skorzystały jak i gmina zaoszczedziła. Mniej kosztuje kastracja i obowiazkowe czipowanie niz odławianie i utzrymanie w schronisku. A czasami hycle z tego zyja, ze np co odłowia to wypuszcza w innej gminie z która tez maja umowę. I tak w kółko łapię i wypuszczam. Gdyby np gmina dawała karme i zapewniała ful wypas obrobienie psa to i adopcji miała by wiecej. Plus zanim trafi do schronu niech ma kwarantane 2-3 tygodnie albo w lecznicy albo w miejscy tzw. gminnej przechowalni i jest wtedy jest czas na szukanie własciciela czy nowego domu.








