Porady dla początkującej akwarystki :)

Mam około trzystu gupików i zaczęły mi padać.

Średnio osiem tygodniowo. Ale mam też pełno ciężarnych i to w dwóch akwariach się mieszczą. Wiem ,że jest ich może za dużo , ale nie mam co z nimi zrobić.

persiak1 pisze:Mam około trzystu gupików i zaczęły mi padać. Średnio osiem tygodniowo. Ale mam też pełno ciężarnych i to w dwóch akwariach się mieszczą. Wiem ,że jest ich może za dużo , ale nie mam co z nimi zrobić.

Może do sklepu zool. je zanies :roll:

Nie chcą takich rybek. . Nie opłaca im się brać ryb od domowych hodowców. Nawet nie mogę zmienić dekoracji bo zaraz nowa oblezie mułkiem.
Co do podmian wody to w Lutym były dwie po około 40 litrów. na 200 litrowe akwarium.

Może jakieś forum akwarystyczne, ktoś z Twojej okolicy by część zabrał?

saintpaulia pisze:Może jakieś forum akwarystyczne, ktoś z Twojej okolicy by część zabrał?

ogłoszenie np.w sklepie za zgodą oczywiscie :wink:

Syfek trzeba odmulać. Podmiany co tydzień po 20%, nie dwa razy w miesiącu. Ryby się pewnie zatruły od przerybienia.
Ogłoszenia gdziekolwiek można nawiązać kontakt z akwarystami z własnej okolicy. Szkoda żyjątek. :roll:

Problem polega na tym ,że one nie są zbyt urodziwe. Są małe i takie jak z chowu wsobnego. Cienka rybka wielki brzuszek. Sną samiczki.
Zasadniczo to żle się zabrałam za te gupiki.
Wiedząc ,że samica rodzi co sześć tygodni nie zareagowałam w porę.
Zapomniałam o wymianie populacji samców.
Fora są zatkane takimi ofertami.

Coś jednak trzeba zrobić. Skoro raz. ryby giną, dwa. rodzą się stale nowe. Jeśli ryby są z hodowli wsobnej, osobniki są złej budowy, to chociaż to przykra sprawa, należałoby je przeznaczyć do skarmienia. :oops:

Też o tym myślałam ,ale mi wstyd. :oops:

Dziesięć lat w akwariach siedzę , a tu taka wtopa.
Ostatnio zaniedbałam akwa w grudniu z powodu chorej ręki i jak zabrałam się za sprzątanie to zaczęły snąć. Wiem że zaraz będą nowe , ale przykre wyławiać kubkiem po sześć rybek. Nie umiem siatką , a i tak spore te manewry są.

Stało się, jak się stało. Teraz trzeba działać. Dalsze rozmnażanie wspobne może prowadzić do poważnych deformacji, zwłaszcza, jeśli ryby już teraz są w złej kondycji. Jeśli rybki są złej budowy to rozdawać i dopuszczać do rozmnażania ich gdzieś indziej nie wolno. :roll:

Mam dwa wyjścia:
Zahamować rozród tylko jak???
Zdobyć zwierza gupikojada. :oops:

Pewnego razu z akwarium mniejszego odessałam wiadro mułku , a za tydzień była powtórka.

Ja bym raczej poszukała kogoś z takim zwierzem, bo wpuszczać tam teraz nową rybę, to nie byłoby rozsądne. Trzeba by znaleźć kogoś, kto hoduje duże pielęgnice. Skalary mogą być. :wink:

a możesz na przykład rozdzielić samce od samic?
w jednym akwarium tylko samce, w drugim tylko samice, a narybek z tych samic... no nie wiem :roll:

albo pozwolić na jego zeżarcie, albo też rozdzielić wg płci.

saintpaulia pisze:Ja bym raczej poszukała kogoś z takim zwierzem, bo wpuszczać tam teraz nową rybę, to nie byłoby rozsądne. Trzeba by znaleźć kogoś, kto hoduje duże pielęgnice. Skalary mogą być.

albo żółw wodno-lądowy

Ten kanibalizm to jakaś bzdura. Miały zjadać narybek częściowo , a tu klops.
Rozdzielałam ze dwa razy , ale zawsze coś się wymieszało.

Porady dla początkującej akwarystki :)

Kto przegląda forum