:(

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Czw lip 30, 2009 18:50 :(

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Czw maja 07, 2015 19:49 przez Aga_, łącznie edytowano 2 razy
Aga_
 

Post » Pt lip 31, 2009 10:36

łojezu, ale cudo 8O

Nie mam pojęcia co to za ptaszek, bo tylko wróble od gołebi rozróżniam. :oops:

Adam Wajrak z GW z pewnością by wiedział.

kciuk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1588
Od: Sob kwi 12, 2008 20:11
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt lip 31, 2009 12:58

Już zidentyfikowany. To podlot kulczyka. Jeszcze szukam rad odnośnie karmienia, żeby mu nie zaszkodzić.....Apetycik ma , nie powiem.....
Aga_
 

Post » Pt lip 31, 2009 13:47

teraz juz wiem, skąd nazwa " podlotek" :wink:

kciuk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1588
Od: Sob kwi 12, 2008 20:11
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt lip 31, 2009 23:06

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob sie 01, 2009 8:26

Ano, kulczyk, jak się patrzy :)

Możesz go karmic tak, jak się karmi pisklęta kanarków, to najbliższy krewny kanarków w naszym kraju (zresztą bez problemu z kanarkiem się krzyżuje). O zywieniu kanarków z pewnością jest na niejednej stronie internetowej, zasadniczo dobrym pokarmem jest pokarm jajeczny, skiełkowane ziarno, nabiał, sa też specjalne granulaty w sklepach zoo (kiedyś miałam taki jajeczny o podwyższonej zawartości białka i wapnia).
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Wto sie 04, 2009 9:05

I jak malec?

malagos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1590
Od: Pon wrz 05, 2005 20:54
Lokalizacja: okolice Makowa Maz.

Post » Czw sie 06, 2009 16:31

Śliczny będzie :)

ha

 
Posty: 6
Od: Pon cze 08, 2009 13:45

Post » Pt sie 07, 2009 10:50

jakie ma śmieszne "piórkowe uszka" :) słodziak :)

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 07, 2009 12:16

ostatnio na KŁ był wątek, jedna z dziewczyn zebrała podlotka, po konsultacji z wetem (p. D. Sumińską) wniosek był jeden: NIE ZBIERAĆ PODLOTÓW
jak odniesiesz na miejsce, w którym go znalazłaś powinni zabrać go rodzice
link do wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=94 ... podlot%F3w
a tutaj fragment kluczowego postu
czitka pisze::( :cry:
Załamka.
[...]
Zadzwoniłam do Doroty Sumińskiej. Źle zrobiłam, nie należało go wczoraj brać. Podobno rodzice by go wyprowadzili. Podlot to bardzo niebezpieczny wiek dla ptaszka, ratować tylko, gdy jest w opresji.
Wymaga karmienia co 2-3 godziny. Nie mam jak. Nie mam :cry: :cry:
Poradziła mi odnieść go w to samo miejsce, albo rodzice przylecą, albo nie.
Zostawiłam :cry:
Darł się.
Mam tam zajrzeć za dwie godziny, teraz pozamykać koty, ale to na ogrodzie sąsiadów, one i tak tam nie dostaną się.
Skazałam go pewnie na śmierć :cry: :cry:
[...]
Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek

makrejsza

 
Posty: 2032
Od: Czw lis 22, 2007 20:41
Lokalizacja: Chocianów

Post » Pt sie 07, 2009 16:03

osobiście nie dałbym umrzeć ptakowi-podlotkowi w samotności :(

boys2

 
Posty: 6
Od: Czw cze 11, 2009 17:19

Post » Sob sie 08, 2009 19:10

On chyba nie bez powodu znalazł się na ulicy...fakt, nie brać podlotów..teraz wiem...ale on zostałby rozjechany, zadreptany albo stałoby się cokolwiek innego. Był bardzo nagrzany i bez energii, nie miał jeszcze wykształconych piórek w ogonku. Widziałam ile energii nabrał następnego dnia..ale okazalo się, ze ma jakieś dziwne wole , tak wu=yglądało po karmieniu :
Obrazek
Mimo to ptaszek jadł, pił, podskakiwał radośnie.
dziś zupełnie nieoczekiwanie odszedł za TM
Ostatnio okazało się, że to makolągwa a nie kulczyk...
Odeszło maleństwo , które zmieniło się bardzo w ciągu tygodnia Obrazek
Aga_
 

Post » Sob sie 08, 2009 19:13

:(

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 09, 2009 15:59

:(
Aga zrobiłaś co mogłaś,nie wiadomo może był chory? może jakiś duży ptak go uszkodził albo kot...
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Nie sie 09, 2009 16:54

Natura jest najmądrzejsza i nie można z nią walczyć...
On uszkodzony raczej nie był, robił dużo hałasu przy jedzeniu, podskakując i machając skrzydełkami. Już na mój widok zaczynał głośne świergolenie...
Aga_
 

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości