Stowarzyszenie Pomocy Królikom szuka domów tymczasowych w Wa

W związku z drastycznym wzrostem porzucanych królików, SPK szuka przechowalni dla uszatych w Warszawie i innych miastach Polski. W stolicy sytuacja jest w tej chwili najtrudniejsza, więc każda pomocna dłoń, nawet na kilka dni będzie czymś szalenie ważnym.
Jeśli ktoś z Was, moi drodzy się zdecyduje, poniżej zamieszczam moje dane kontaktowe:

marta.baran@kroliki.net
gg: 4113290
0 504 546 438

» Śro sie 06, 2008 13:42

Pokomplikowala mi sie sytuacja zyciowa wiec sie wlasciwie wylaczylam z dzialalnosci stowarzyszenia :oops:

W razie potrzeby mozemy byc alarmowym domkiem tymczasowym, do 2 tygodni.

Warszawa znów jest przepełniona, więc bardzo prosimy o pomoc. Może znajdzie się DT dla króliczka lub dwóch.

Prosimy o kontakt: adopcje@kroliki.net

Na DT czeka między innymi hodowlany królik Borys po zabiegu usunięcia oka i kawałka oczodołu: http://adopcje.kroliki.net/rabbits/203#yield

Mogę zostać domem tymczasowym/stałym.
Przy czym zaznaczam, że mam dwa dorosłe, acz niegroźne koty, dwójkę mądrych-nieznęcalskich dzieci i brak klatki.
Jestem w Mysłowic, to mieścina niedaleko Katowic.

Wspaniale! Bardzo proszę o meila na adopcje@kroliki.net - dziewczyny z adopcji na pewno się odezwą i wyjaśnią wszystkie kwestie dotyczące zostawania DT/DS.

Kochani, po interwencji w Mszczonowie i w związku z okresem wakacyjnym znów jesteśmy przepełnieni. Nie wypłacimy się za hotel w lecznicy - nasz rachunek za ten miesiąc już sięga 4 tysięcy zł. Bardzo pilnie potrzebujemy DT i pomocy finansowej.

Szczególnej uwadze polecam przeuroczą królinkę Michalinę:
Obrazek

Michalinka jest u mnie na DT, ale niestety może zostać tylko do następnego wtorku. Bardzo proszę o jakiś kochający domek tymczasowy lub stały dla królinki po amputacji :bukiet
W lecznicowym hotelu cały czas siedzi w klatce, a musi ćwiczyć kicanie na 3 łapkach. Nie jest to łatwe, ale mała dzielnie próbuje. Póki co moje dwa koty tylko do niej zaglądały przez drzwi, ale na razie nie ma reakcji ze strony królika. Sądzę więc, ze obecność innych zwierzątek nie będzie problemem.

Zainteresowanych bardzo proszę o kontakt z Działem Adopcji: adopcje@kroliki.net lub ze mną: marta.pasnicka@kroliki.net

Bardzo potrzebujemy DT - szczególnie w Warszawie. W sobotę kończą nam się DT dla 3 królików, a nowych ciągle przybywa. We wtorek w nocy dwa kolejne króliki od Straży Miejskiej trafiły pod naszą opiekę. Bardzo prosimy o pomoc. Nawet dwu- czy trzytygodniowe DT bardzo nam pomoże - pozwoli zaoszczędzić na hotelu i wziąć chwilę oddechu. Kontakt: adopcje@kroliki.net

Hm, ja proponowaam sowje DT w trójmieście, zaczęłam nawet z kimś mailować w tej sprawie. No ale padło pytanie czy mam kable w domu. No mam, chyba jak każdy człowiek. Usłyszałam więc, że niestety nie mogę być DT bo to problem...

Dla mnie to niezrozumiałe. Wychodzac z domu i tak musiałabym zamykać królika w klatce. No a gdy jestem w odmu to chyba moge go pilnować gdy kica po pokoju??

Ostatnio na DT miałam 6 chomików, wszystkie w osobnych klatkach, pojemniczkach, w czym się dało upchnąć. Wszysktie oswajałam, gdyby uciekły to problem z kablami też by był. Ale nic się nie stało takiego.

Na stałe zwierzęcia wziąć nie moge, bo w razie podróży miałabym kłopot, koty i psy raczej też odpadają bo wynajmuję lokum i niebardzo moge osbie pozwolić na zniszczenia. Jednak wszelkie gryzonie itp (klatkowe) są mile widziane. No ale jak mówię... mam w domu kable od telewizora i od internetu. Skoro to mnie kompletnie wyklucza...

Nie znam sytuacji, ale jeśli chodzi tylko o kable, to ten problem można rozwiązać. Chętnie pożyczę lub podaruję plastikowe osłonki na kable. Zaraz skontaktuję się z odpowiednimi osobami i może uda się jakoś rozwiązać tę sprawę, bo jestem pewna, że to nieporozumienie.

W Trójmieście mamy co prawda mniej królików niż w Warszawie, ale pomoc na pewno się przyda.

Edycja

Dostałam info, że dziewczyny z Trójmiasta są z Panią w kontakcie.

A wcześniej chodziło o jakieś zawiłości z wynajmowaniem lokum. Teraz na pewno wszystko pójdzie dobrze. Trzymam kciuki :ok:

No ja isę skontaktowałam z Panią Bogumiłą.
Że chodziło jej o lokum nie mówiła;) Raczej zrzuciła to na kable, ale teraz rozumiem. Faktycznie wtedy nie mogłam jej zaprosić na wizytę, bo wynajmowałam pokój. teraz mam do dyspozycji kawalerkę i wizyta w przyszłym tygodniuuu.

Co jakiś czas latają transporty na trasie wawa-Gdańsk więc wszystko da się zrobić:)

Wspaniale! Bardzo się cieszę, że wszystko udało się załatwić.

W Gdańsku też są potrzebujące uszaki, pewnie nie trzeba będzie ich ściągać z Warszawy. Ale dobrze wiedzieć, że jest wyjście awaryjne. :ok:

No czy coś z tego wyjdzie to zobaczymy, bo może sie okazać że nie dysponuję prawidłowym miejscem na postawienie klatki czy co tam jeszcze królik musi posiadać... Wymagania sa tak ogromne, że jestem w szoku;)

No niestety - i właśnie dlatego tyle królików trafia do nas. Ludzie myślą, że to takie nieproblemowe małe maskoteczki. A tak niestety nie jest. Potrzebują przestrzeni, właściwej diety, ruchu. No i często to chodzące niszczyciele kabli, mebli, ścian... :twisted:

Wszystkie króliki jakie kiedykolwiek widziałam u ludzi w niewoli mialy klatki tej wielkości co moje myszy:/ Czyli max 60 cm. Nie musiałam się znać, żeby wiedzieć, że to za mało... ale ludzie tak trzymają: króliki, świnki, fretki:(
Tłumaczenie niewiele daje... bo nie ma miejsca, nie ma czasu, nie ma pieniędzy.
No nic to, Pani Bogumiła się pochorowała i musimy odłożyć wizytację.

Cały czas prowadzimy inicjatywy promujące wiedzę o królikach. Ale ciężko jest przekonać ludzi, że klatka jest za mała a suchy chleb szkodzi uszakom... :evil:

Stowarzyszenie Pomocy Królikom szuka domów tymczasowych w Wa

Kto przegląda forum