dorosły pies sika...pomocy

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Czw maja 03, 2012 23:14 Re: dorosły pies sika...pomocy

Poprawa jest- 100 % wolności od sikania. Zasugerowałam sie twoja pupilką Małgosiu i po przedłużeniu spaceru do 40 minut-godziny wieczorem problem znikł. Dziś nawet pierwszy raz wzięłam trójkę razem. Bajki nie spuścisz- bo nie posłuszna. Brutala też nie- bo półślepy i głuchy. Padło na Sunię- jest tak gruba, że po 15 minutach powłóczy nogami- ona na pewno nie ucieknie :ryk:
Nie przepadam za tak długim spacerem, ale cóż: po pierwsze muszę, po drugie- wszystkim wyjdzie na zdrowie :lol:
Problem teraz z Mruczkiem- dziś trzy razy zwiał na dwór. Pozastawiałm przy drzwiach pudłami, ale diabeł jest tak sprytny, ze prześlizguje się między nogami :evil:
Jak nie urok, to sraczka... :|
ObrazekObrazekObrazek

Monikaa

 
Posty: 394
Od: Sob lut 18, 2012 19:28
Lokalizacja: Prabuty

Post » Pt maja 04, 2012 8:28 Re: dorosły pies sika...pomocy

Nooo to superowo :ok:
Na początku robiłam z Sonią dłuższe spacery aż wejdzie w rytm opróżniania pęcherza a potem było już bez znaczenia czy jestem z nią 20 minut czy dłużej.
Teraz nauczyła się że gdy mocno jej się chce to idzie do kuchni lub na korytarz i cały czas tam przebywa co jest dla mnie sygnałem że trzeba z nią wyjść.
Ma mniej więcej określone pory wychodzenia ale pęcherz nie sługa :wink:

Hm,tak myślę o twoim Mruczku,skoro bryka w trakcie twojego wychodzenia to może za każdym razem gdy wychodzisz z psami zamykaj go na ten czas w oddzielnym pomieszczeniu.
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 04, 2012 20:17 Re: dorosły pies sika...pomocy

Mruczek chce wychodzić na dwór :!: . Palimy papierosy na dworze i półpiętrze a ten cwaniak czeka tylko na otwarcie drzwi i w długą. Na razie daje się złapać, ale raz wymsknął się nie wiadomo kiedy. Kapnęłam się dopiero, gdy zobaczyłam go u sąsiadów podczas nikotynowej sesji. :twisted: Kiedy zapadła decyzja, że ma być niewychodzący, wzięliśmy Pusię do towarzystwa. Od miesiąca obchodzą się szerokim łukiem, schodzą tylko w celach łapoczynowych :|
Mruczek chce się bawić, a skora Pusia nie chce- postanowił poszukać nowych wrażeń. Łudzę się na razie, ze to tostesteron mu z jajek schodzi (dwa tyg. po kastracji jest) i się uspokoi. Dzisiaj nie udało mu się wymsknąć, więc nadzieja jest...
ObrazekObrazekObrazek

Monikaa

 
Posty: 394
Od: Sob lut 18, 2012 19:28
Lokalizacja: Prabuty

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości