prawdopodobnie kilka lub kilkanaście godzin po tym, jak został
porzucony (był jeszcze w dobrym stanie)... Nie możemy go zatrzymać u
siebie z różnych względów (m.in. ze względu na nasze 4 koty).
Szukamy dla niego nowego domu - takiego, z którego nikt nie będzie go wyrzucał na ulicę...
Bardzo ufny, wsiadł z nami do autobusu, przyszedł do domu. Szalenie kochany i pocieszny.
Nieduży (do kolan), ma ok. 7 lat. Nieagresywny w stosunku do ludzi, na spacerze potrafi szczeknąć na inne psy (samce). W domu nie szczeka, pięknie reaguje na polecenia, lubi spacery.
Zadbana sierść, czyste uszy. Przeziębił się lekko, jest obecnie pod kontrolą
lekarską.
Nowego właściciela zaprosimy z pieskiem na bezpłatną wizytę w gabinecie weterynaryjnym w Warszawie, bezpłatnie go wykastrujemy. Możliwy transport do innych miast na terenie Polski.




ALBUM:
http://img855.imageshack.us/slideshow/w ... najda1.jpg