[W-WA] Krysia, czarna w typie ON ma już DS!!! Cud! :D

Z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=115373, zakładam wątek dotyczący tylko Krysi. Sytuacja jest b. tragiczna.

Jeśli nie znajdzie się dla niej dom... Schronisko nie wchodzi w grę. Musi być dom!!!
(ważne: Krysia nie lubi innych psów i małych dzieci. Za to bardzo lubi być głaskana, wobec mnie nie była nigdy agresywna, daje się głaskać, wołana przychodzi.
Jest wesoła mimo, iż łapa absolutnie się nie chce zrosnąć)

POMOCY! DOM STAŁY NA JUŻ!

Krysia najpilniej potrzebuje domku! Na już! Łapa się nie zrasta mimo drugiej operacji i opieki rehabilitacyjnej w szpitaliku.
Krysi grozi amputacja łapki! I co potem? Pilnie jest poszukiwany dom, któremu trzy łapki psa zamiast czterech nie zrobią różnicy. Ktoś o wielkim sercu dla suni o trzech łapkach i pięknych oczach. Ona naprawdę jest piękna!
Krysia powolutku się zrasta, ale jeszcze nie jest to pełnia formy. Zainteresowanie prawie zerowe

Krysia - psinka o cuuuudownych oczach (jak malamuty albo husky). Figurę ma owczarka, jest prawie cała czarna. Po wypadku, miała złamaną łapę, już ją złożono. Ma też trochę blizn, co widać na zdjęciach, ale raczej się wygoją. Jest dość łagodna. "Oczywiście"

właściciel się nie znalazł. Bidka też szuka domu.
Aktualizacja, 21.09.2010: Niestety Krysia nie przepada za dziećmi (może to złe doświadczenia? Tego nie wiemy.). Nie lubi także innych psów, ona po prostu najbardziej preferuje towarzystwo człowieka.

Za chwilę postaram się walnąć jej FB. Tylko jaki kontakt podać? Bo powinien być telefon.

Zosiu, TŻ właśnie robi jej FB. Zaraz podam tu link do Krysi na FB.

Problem tkwi w tym, że do schroniska jej a) nie chcą oddawać jeśli łapka będzie amputowana b) schronisko może jej nie przyjąć, bo już jest przepełnione c) ze schroniska, które jest pod Koninem mam małe szanse ją wyciągnąć, bo to kawał drogi, nie mam jak tam często bywać, robić zdjęcia, pilotować.

Koniecznie chcę jej znaleźć dom (mieszkanie albo dom i ogródek, wszystko jedno, byleby opiekun był kimś o wielkim sercu i odpowiedzialności, zwłaszcza wobec psa o amputowanej łapce).

Jeszcze założę dogomanię i poogłaszam, tylko kurde, tak się jeszcze wszystko pierniczy, że ja muszę teraz wyjść, będę późno, jutro poza domem, w sobotę także. Nie mam pojęcia kiedy to zrobić :roll:

Zadzwonię jeszcze do Latchorzewa po wieści.

Ma na razie FB http://www.facebook.com/event.php?eid=105628852837878#!/event.php?eid=105628852837878
Jest na Allegro: http://allegro.pl/krysia-niezwykle-oczy ... 97084.html

Rozmawiałam właśnie z P. Piotrem z kliniki. Być może spróbują jeszcze zrobić jedną operację, skrócić trochę gwóźdź, który ma łapce i może w tedy zacznie się lepiej zrastać.

joshua_ada pisze:Ma na razie FB http://www.facebook.com/event.php?eid=105628852837878#!/event.php?eid=105628852837878
Jest na Allegro: http://allegro.pl/krysia-niezwykle-oczy ... 97084.html

Rozmawiałam właśnie z P. Piotrem z kliniki. Być może spróbują jeszcze zrobić jedną operację, skrócić trochę gwóźdź, który ma łapce i może w tedy zacznie się lepiej zrastać.

Widziałam! Rozesłałam, udostępniłam...

też mam ją na FB :ok:

Z Krysią marnie

Łapka się nie zrasta, na dworze plucha, więc powinna się schować do budy, ale ona budy nie cierpi (chyba nigdy nie nauczona? albo złe skojarzenia? w ogóle nie chce wchodzić). A jak pada to jest w szpitaliku, a tam znowuż ją koty i psy trochę irytują.
Smutny jest los Krysi, zero zainteresowania, kurcze...

Nikt kto ma do czynienia z Krysią nie umie jej sobie wyobrazić w schronisku! Dom potrzebny jak nic...

Krysia z lecznicy została zabrana do DT, gdzie przebywała bardzo krótko, bo DT znalazł jej DS!
Nie znam jeszcze szczegółów, wiem z relacji, że Krysia zakochana w ludziach, a ludzie w niej i ponoć uczynili jakieś dostosowania do jej kulejącej łapki
(amputacji nie było!)
:ok:

[W-WA] Krysia, czarna w typie ON ma już DS!!! Cud! :D

Kto przegląda forum