Molosowaty Lucky z W-wia - schron w poniedziałek

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pt cze 11, 2010 12:13 Molosowaty Lucky z W-wia - schron w poniedziałek

Przeklejam z forum Fundacji Kocie Życie.
To przepiękny pies, wiele przeszedł i nie powinien trafić do schroniska. Może ktoś mógłby zaproponować mu choś DT?

Pies trafił do Ekovetu w niedzielę 30 maja, państwo przyprowadzili go, bo ropieją mu oczy, po badaniu zostało stwierdzone entropium - w skrócie jest to wrodzona wada budowy powieki - wwijanie się brzegu powiekowego do środka w stronę oka, powoduje nieustanne drażnienie rzęsami rogówki oka - wyobraźmy sobie jakie nieprzyjemne jest uczucie , gdy coś nam wpadnie do oka, pies cierpiał tak od urodzenia... Państwo powiedzieli, że ma 5 lat, więc w porę się zorientowali żeby cos z tym zrobić.....Wszysycy lekarze, na podstawie kryteriów określania wieku dla psów, zgodnie stwierdzili, że ma maksymalnie 3 lata.

Państwo zostali poinformowani, że jedyną, za to skuteczną w 100% metodą leczenia jest zabieg korekcji powiek, stwierdzili jednak, że nie stać ich na operację ( znowu to samo...) i że chcą go uśpić, dodatkowo mówili, że jest agresywny do dziecka. Jedynym jego zachowaniem, które można by podciągnąć pod " agresję", jest zwyczaj żeby na powitanie z radością skakć i wspinać się na człowieka, w przypadku dorosłej osoby kończy się na łapach na brzuchu, jednak jeżeli chodzi o małego człowieczka, może to być niebezpieczne i grozić przewróceniem. Jest to jednak nawyk, którego można zwierzaka oduczyć, trzeba tylko chcieć...Pracujemy nad tym i już widać efekty:) Zresztą następnego dnia, w poniedziałek była w lecznicy wycieczka 24 przedszkolaków, dzieciaki wypieściły i wygłaskały psa na wszystie dostępne maluchom sposoby, a on wcale a wcale nie był zniecierpliwiony i nie miał dość! Jedna z pań opiekunek zostawiła nawet 50zł ze swoich prywatnych pieniędzy na ratowanie psiaka!

Pies garnie się do każdego, łącznie z biednym listonoszem i klientami - kiedy nie ma pacjentów pies biega sobie po lecznicy, żeby nie musiał sam ciągle w szpitalu siedzieć. Szef, zapalony okulista, jak tylko dowiedział się o biedaku zapowiedział, że zabieg będzie zrobiony jak najszybciej, na koszt Ekovetu, bo oczy nie mogą dłużej czekać, przy tej wadzie może dojść nawet do utraty wzroku! W środę Lucky był juz po operacji, niestety nie udało się go od razu wykastrować - to by zwiększyło jego szanse na adopcję... W trakcie zabiegu wszystko było w porządku, oczy goją się w zadziwiającym tempie, no i przede wszystkim pies wreszcie widzi świat - kiedy trafił do nas nieustannie mrużył oczy, miał potworny stan zapalny i ciągły wyciek z oczu!
Jedna z lekarek gotuje mu ryż z kurczaczkiem i marcheweczką, bo potwór pożarł już wszystkie psie próbki po terminie, które oferowałam do rozdania jakieś dwa tygodnie temu:) Przez to jedzonko tak się przywiązał do doktor Basi, że kiedy kończy zmianę, pies biegnie za nią i chce iść z nią do domu!

Lucky pragnie miłości i pragnie mieć pańcia/ pańcię, którego mógłby bezgranicznie kochać i wielbić...

Niestety, szefostwo dało mu czas do poniedziałku tj. do ściągnięcia szwów, jeżeli do tego czasu nie znajdzie domku, prawdopodobnie trafi do schroniska, w szpitalu zostać do końca życia nie może, swoją rozemocjonowaną osobowością dezorganizuje pracę szpitala - z założenia zwierzaki mają tam w spokoju i ciszy wybudzać się po zabiegach, albo chore w trakcie leczenia spokojnie dochodzić do siebie... Akcję poszukiwania domu zakroiliśmy na naprawdę szeroką skalę, koleżanka jednej ze stażystek , mieszkająca w Anglii tak się przejęła losem Lucky'ego, ze obdzwoniła wszystkich znajomych w Polsce, pokazaliśmy go i wysłaliśmy zdjęcia pani, która przyszła powiesić plakat o "zwierzakowym" festynie dla dzieci, obiecała że umieści historię na stronie organizacji w której pracuje, wszystkich klientów pytamy i pokazujemy psiaka, niestety jak narazie nic z tego...

Niestety pies był w Ekovecie tylko na tej jednej - prawie ostaniej - wizycie, więc nie wiadomo czy był szczepiony i odrobaczony, w takim wypadku zakładamy że nie, więc trzeba będzie od tego zacząć jak tylko dojdzie do siebie, szczególnie chodzi o szczepienie przeciwko wściekliźnie, które jest obowiązkowe urzędowo.

Pies nie przepada chyba za kotami - wczoraj była sytuacja, że Lucky biegał jak zawsze po lecznicy i przyszła pani z kotem - słychać było tylko krzyk kota, ciężko stwierdzić jakie nastawienie do niego miał pies, ale chyba nie był zbyt zadowolony z jego widoku .
Ważna informacja : pies NIE MA DŁUGU za zabieg, ani za jedzonko, finansowo jest na czysto, nie doszło na szczęście do trwałego uszkodzenia oczek, zabieg załatwił więc sprawę, dodatkowo leki dopowadzą oczka do normalnego stanu, można powiedzieć, że za kilkanaście dni będzie w pełni zdrowy.

Na zdjęciu na górze po lewej jest jeszcze przed zabiegiem - widać jak mruży oczy i cierpi, zdjęcie na samej górze po prawej - po zabiegu, oczka otwarte, pies zadowolony. Na tymże zdjęciu widać wygoloną sierść wokół oczu - przygotowanie do zabiegu - uspokajam, że sierść całkowicie odrośnie i nie będzie nawet śladu, już teraz gdyby nie szwy, ciężko byłoby się dopatrzec gdzie były cięcia w trakcie plastyki powiek!

Jeżeli ktoś ma jakieś pytania dotyczące psiaka, chciałby go zobaczyć na żywo, podaję numer telefonu do Ekovetu , proszę dzwonić, czynne jest od 8-22, w niedzielę 12-20. tel. 71 373 83 50-52. Lucky czeka na dom !!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pt cze 11, 2010 12:16 Re: Molosowaty Lucky z W-wia - schron w poniedziałek

Zdjęcia Luckiego :D
Obrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Sob cze 12, 2010 10:35 Re: Molosowaty Lucky z W-wia - schron w poniedziałek

Do góry pieska!
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Wto cze 15, 2010 16:00 Re: Molosowaty Lucky z W-wia - schron w poniedziałek

Do góry!Czas przedłużony do środy.Ale TYLKO do środy!

Alispo

 
Posty: 245
Od: Czw cze 17, 2004 23:14
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Pt lip 02, 2010 22:30 Re: Molosowaty Lucky z W-wia - schron w poniedziałek

Lucky znalazł dom :)
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pon lip 05, 2010 20:54 Re: Molosowaty Lucky z W-wia - schron w poniedziałek

Gutek pisze:Lucky znalazł dom :)

Super :ok:
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości