Piesek , ok .2-3 letni (nie widziałam go niestety ) . Wiek został oceniony tylko przez tych ludzi , u których obecnie się znajduje . Na pewno jest młody .
Przypałętał się do moich rodziny mieszkającej na obrzeżach Lublina , półtora tyg. temu . Niestety nikt go nie szuak

Nie może zostać , bo jeden z dwóch rezydentów w tym domu jest do nowobrzybyłego bardzo agresywny .Wczoraj o małoco nie doszło do tragdii .
Zdjęcia będą wieczorem .
Piesek jest bardzo charakterystyczny - ma wadę zgryzu , co skutkuje wciąz wysuniętym języczkiem ...

Jest bardzo grzeczny , trzyma w domu czystośc .....pewnie po prostu się znudził , bo problemów nie sprawia żadnych ...
EDIT:
Rodzinka dziś znalazła fajny domek dla psiunia u swoich dobrych znajomych . Przyjechali i się zakochali
