Piszę do was z apelem o pomoc!
Moja znajoma Regina Diefenbach mieszka w miejscowości Mikołajki i stara się pomagać zwierzętom w potrzebie. Regina i jej mąż Peter mają 4 psy i 10 kotów (wszystkie ze Schronisk, albo z drastycznych przypadków prywatnych).
Niestety w tym mieście nie ma nikogo kto by im chodziarz trochę pomagał w pomaganiu tym biednym zwierzakom. Dr. Kapryan pomaga im jak tylko może, ale nie ma wystarczająco czasu i pieniędzy.
Chodzi przedewszystkim o Schronisko w Bagienicach, koło Mrągowa, warunki dla psów i kotów w tym Schronisku są tragiczne
Moje pytanie i prośba to czy macie jakieś pomysły jak im pomóc? Czy są tam jakieś organizacje prozwierzęce typu Straż dla Zwierząt, TOZ, OTOZ do której można zwrócić się o pomoc. Czy macie doświadczenie jak sobie w takiej sytuacji radzić. Lub może macie kogoś kto może im pomóc.
Byłbym bardzo wdzięczy za odpowiedź i pomoc.
Aktualnie chodzi o 4 duże dorosłe psy, które miały zostać uśpione (właściciele ich nie chcieli) i teraz muszą iść do okropnego Schronisko w Bagienicach.
Serdecznie proszę o kontakt w tej sprawie poprzez GG: 12984340 lub poprzez e-mail: patrykbenek@wp.pl LUB skpzluczynski@op.pl .