Witam!
Wiem, że jest to forum o kotkach, jednak piszę tutaj o psiaku, ponieważ wierzę, że tylko ten kto kocha koty, to naprawde kocha zwierzęta. Piszę tutaj do Państwa z prośbą o pomoc, być może znajdzie się ktoś, kto wspomoże psiaka w potrzebie...
http://www.allegro.pl/item493110093_cie ... m_5zl.html
Śmierć bez bólu...
...to przywilej?
Dla starego wiejskiego kundla na pewno.
Każdy zna przynajmniej kilka takich historii z "burkiem" w roli głównej.
W roli ofiary.
Zwykle takie historie nie budzą większego zainteresowania.
Ktoś pokręci głową, skwituje "no, zdarza się". Bo taki los wiejskiego kundla.
Wykończy się i będzie następny.
Ten maly wiejski kundelek, całe życie w cieniu, miał także w cieniu umrzeć.
Gdzieś pod krzakiem, w ciemności, samotności i zimnie. W bólu, który trudno opisać.
Śmierć jak z najgorszych koszmarów.
Ale... on nie zasłużył.
Psi anioł czuwał...
Został odnaleziony. Zawiadomiono Fundację, że "agresywny pies" znajduje się na posesji.
Miał jechać do schroniska - na jeszcze gorsze katorgi i gorszą śmierć.
Drugi raz cudem wyrwany śmierci - znalazł się w lecznicy. I szok.
Ciężkie urazy po wypadku samochodowym.
Czy warto go ratować?
Nienawidzimy tego pytania. Nienawidzimy tej decyzji.
NIE WARTO.
Kolejny "stary i brzydki kundel".
Świat się nie zawali.
Ba, nikt nawet nie zapłacze...
Wystarczało odpowiedzieć "nie mamy możliwości się nim zając" - bo przecież to prawda.
Psów i kotów "po pachy", żadnych miejsc, żadnego wsparcia.
Po co komu kolejny pies?
Gdyby nie jeden drobiazg...
...ON CHCE ŻYĆ!!!!!!
I ma szansę. Której nie wolno mu odebrać.
Przecież to jego życie... Nic więcej nie ma... Pragnie żyć...
Chociaż jego stan jest tragiczny:
Ma rozerwane powłoki brzuszne, zawartość brzuszka wylewa się przez dziurę wielkości na 2-3 palce.
Chlupotało mu przelewając się...
Siusiak nie wychodził, też wpadł do tej dziury.
Jedno jądro całkowicie zmiażdżone, do usunięcia.
Łapka tylna to jedna miazga.
W dotyku jak te zabawki wypełnione groszkiem...
RTG wykazało wieloodłamowe złamanie - kości rozpadły się na co najmniej 10 kawałków!!!!
Do tego ma okropne zmiany nowotworowe na sutkach, pełno tłuszczaków i dziwnych bąbli.
Poza tym pchły, łupież, ogromny kamień na ząbkach.
Jego szansa
to jak najszybsza operacja. Została mu udzielona doraźna pomoc, ma umówiony termin w klinice.
Bez tego umrze...
Prosimy...
Fundacja ma pod opieka wiele ciężko chorych psow, kotow.
On - jeden malutki bezbronny staruszek, tak dzielnie znosi ogromny bol...
Pomóżcie MU.
Wspólnie pokażmy, ze to ma sens!!!!!!
Obecna lokalizacja: małopolskie / Chrzanów
Kontakt: 0 692 056 304
0 510 846 660
JEDNA CEGIEŁKA TO DLA CIEBIE TYLKO 5 zł.
DLA NIEGO TO CENA ŻYCIA.
A DLA NAS? To wiara, że nie jesteśmy sami w tym, co robimy.
Prosimy, dajcie nam i JEMU nadzieję...
Operacja i szpitalik to fortuna, ale on chce życ!!!!!!!!
BŁAGAMY O WSPARCIE
Fundacja Pro Animals - Na Pomoc Zwierzętom,
ul. Żeromskiego 6, 32-500 Chrzanów
PKO BP Oddz. 1 w Chrzanowie 24 1020 2384 0000 9502 0095 0717
IBAN-PL ,SWIFT- BPKOPLPW
z dopiskiem "połamaniec" albo coś w tym stylu.... (nie ma jeszcze imienia)
http://www.allegro.pl/item493110093_cie ... m_5zl.html