Łódź -Bella z pustostanu - zamieszkała u swoich opiekunek :)

» Czw kwi 24, 2008 23:28

Niewiasta napisała:
Niemcy pytaja o charakter,jaka do psów i jaka do ludzi i o wielkosc.
------------

Dzisiaj znowu widziałam Bellę na spacerze i jest cudowna

było pełno psów, biegały, wariowały, małe, duże, znajome i nowe
a Bella ciągle usmiechnieta machała ogonem
zanim przyszłam do parku bawiła sie z nowym psiakiem
nie ma w niej agresji

wobec ludzi jest jeszcze trochę nieśmiała (tzn.wobec tych których nie zna)
jest grzeczna i kochana

» Pt kwi 25, 2008 17:03

dzisiaj zadzwoniła do mnie pani Aneta z Pabianic,
która przeczytała artykuł o Belli w Dzienniku Łódzkim i chce jej dać dom

to bardzo miła osoba, mieszka w domku, ma jednego łagodnego psa
i bardzo wzruszyła ją historia Belli
podałam jej nr telefonu do pań opiekujących się sunią, żeby umówiły się na spotkanie

przesłałam pani kilka najnowszych zdjęć Belli spacerującej po parku

pani Aneta odpisała, że oczywiście zgadza się na wizytę poadopcyjną
pani ma dziecko, pytała czy Bella jest zaszczepiona, bo jeśli nie, to ona ją zaszczepi

właśnie dostałam wiadomość, że pani Aneta przyjedzie po Bellę jutro o 16-tej

» Pt kwi 25, 2008 18:20

Renata, PO Bellę?

:dance:

» Pt kwi 25, 2008 22:55

Nareszcie

W końcu ta kochana psinka bedzie miała swój własny dom.

» Sob kwi 26, 2008 20:20

tak Kasiu, PO Bellę

Bella jest już w domu w Pabianicach

pani Aneta od razu ją wygłaskała a Belli bardzo się to spodobało

chętnie wsiadła do samochodu, to znaczy wgramoliła się :wink:

tutaj są zdjęcia przed podróżą do domu:

Obrazek

Pani Aneta napisała smsa, że bezpiecznie dojechały i że wszystko ok,
że Bella zapoznaje się z domownikami

pani Aneta obiecała, że będzie przesyłać zdjęcia Belli

dziękuję Wam wszystkim za pomoc w szukaniu domu dla Belli,
za bannerki, za podnoszenie wątku, za ogłoszenia
a Julce za znalezienie domu dla Belli :love:

» Nie kwi 27, 2008 9:58

Przed chwilą zadzwoniła do mnie pani Aneta i powiedziała
ze smutkiem w głosie, że jej pies gryzie Bellę, sunia jest zestresowana
i warczy na jej dzieci.
Pani Aneta boi się o dzieci, które cały dzień zostaja same w domu z babcią,
która sobie nie poradzi z taką sytuacją.
Pani przywiezie ją dzisiaj o 12-tej.

Czyli szukamy dalej...

» Nie kwi 27, 2008 17:02

Życie jest okrutne

Bella, psinko

» Pon kwi 28, 2008 9:29

netti zaoferowała Belli dom tymczasowy - dziękujemy

ale nie będzie już potrzebny

dzisiaj spotkałam w parku opiekunki Belli
z Bellą i ich trzema mini-sznaucerkami
i panie powiedziały, że Bella już zamieszkała z nimi

sunia polubiła jeżdżenie windą, wyszła już nawet na balkon

wiecie co, chyba to wszystko musiało się wydarzyć,żeby te panie
podjęły właśnie taką decyzję, tak im się zrobiło żal suni, że wzięły ją do siebie

a pani Aneta odwiozła wczoraj sunię zapłakana
a dzisiaj dostałam od niej maila, że nie może się z tym pogodzić
i że chce zorganizować budę i pomału przyzwyczaić sunię do psa i dzieci
no ale to już nie będzie potrzebne

wierzę że teraz Bella będzie nareszcie szczęśliwa