Mam pytanie: Czy mogę coś zrobić hodowcy

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Śro cze 11, 2008 20:12 Mam pytanie: Czy mogę coś zrobić hodowcy

Witajcie. Od połowy marca mam owczarka niemieckiego. Basza skończył siedem miesięcy i na ostatniej wizycie u weta okazało się że :
1. Pies ma chorą trzustkę- wynika to ze sposobu karmienia w owej hodowli, musi systematycznie przyjmować leki + ostra dieta; inny pokarm niż zalecany= ostra biegunka przez kilka dni
2. Dysplazja w najgorszej odmianie- oprócz tabletek przeciwbólowych nie możemy Baszy w żaden sposób pomóc, dlatego że jest za późno na jakąkolwiek interwencję.
Psa odkupiliśmy od poprzedniego właściciela, który nas okłamał co do jego stanu, a gdybyśmy wiedzieli wtedy moglibyśmy Baszeńce pomóc o wiele bardziej. I teraz pytam się osób zorientowanych: Czy gdzieś mogę zgłosić fakt że hodowca zarejestrowany zapładnia suki chorym psem?
Od innego hodowcy wiem że pies ze stwiredzoną dysplazją nie powinien być dopuszczany do rozmnażania.
Gdyby ktoś się orientował będę wdzięczna

łaciata

 
Posty: 47
Od: Pon gru 18, 2006 22:46
Lokalizacja: kujawsko- pomorskie

Post » Czw cze 12, 2008 7:37

Czy Twój pies ma papiery?
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi

nataleczka

 
Posty: 1239
Od: Pt gru 30, 2005 11:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 12, 2008 19:35

Co do tej dysplazji nie wiem, czy coś można zdziałać... Zdarza się, że psiaki z dysplazją rodzą się po zdrowych rodzicach - w takim wypadku hodowca nie mógł przewidzieć, że szczeniak będzie chory.
Obrazek

majast

 
Posty: 706
Od: Sob maja 05, 2007 22:06
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pt cze 13, 2008 14:04

A zamierzasz psa zatrzymać (mam nadzieję, że tak)?
"Kupują swym dzieciom króliczki i kotki
by je nauczyć miłości, litości
i nigdy, przenigdy im nie wytłumaczą,
że "zwierzę" i "rzeczy" to samo dla nich znaczą!!!"

Pomagajmy zwierzętom.

Karolina8

 
Posty: 609
Od: Sob mar 17, 2007 15:59
Lokalizacja: Ostrowiec Św.

Post » Pt cze 13, 2008 21:10

Jeśli hodowca jest zarejestrowany w ZK, to możesz napisać skargę do oddziału, do którego on należy. Jesli świadomie wprowadził Cię w błąd odnośnie stanu zdrowia psa, to możesz również sądownie domagać się rekompensaty z jego strony.
Jesli Sąd Koleżenski w ZK uzna winę hodowcy, to zostanie on pewnie w jakis sposób ukarany, a Ty możesz oczekiwać od niego np. zwrotu kosztów leczenia, czy zabiegu lub zwrotu części zapłaconych za psa pieniędzy. Swoje oczekiwania musisz ująć w skardze.
Jesli podpisaliście umowę, to są w niej określone warunki sprzedaży. W standardowej umowie dostępnej w ZK jest napisane, że hodowca nie ponosi winy za ukryte wady czy choroby psa, które z czasem mogą się ujawnić. Z tym, ze oświadcza również, że w momencie sprzedaży psa, jest on zdrowy. Czyli, jesli ukrył świadomie choroby psa, to naruszył umowę i może ponieść tego konsekwencje.
Pies ze stwierdzoną badaniami dysplazją nie może otrzymać tytułu reproduktora. Bez tego wpisu w rodowodzie nie może mieć rodowodowych kryć.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 15, 2008 14:38

Basza ma papiery, i oczywiście zamierzam go zatrzymać innej opcji wogóle nie braliśmy pod uwagę.
Dziękuję Jaaga za informacje, nie chcę rekompensaty,chciałabym tylko żeby facet się zastanowił nad swoim postępowaniem.

łaciata

 
Posty: 47
Od: Pon gru 18, 2006 22:46
Lokalizacja: kujawsko- pomorskie

Post » Pon cze 16, 2008 7:46

łaciatko - piszesz: Psa odkupiliśmy od poprzedniego właściciela, który nas okłamał co do jego stanu, Czyli - od hodowcy, czy nie?

Hodowca odpowiada za wady, ujawnione do momentu sprzedaży szczeniaka.
ONy dopuszczone do rozrodu muszą mieć poza sobą RTG wykluczające dysplazję. Mimo wszystko zdarza się, że dysplazja u potomstwa psów wolnych od tej przypadłości występuje.
ONom robi się w wypadkach skrajnych endoprotezy - czasem wystarczy operacyjne modelowanie mięśni.

Czy dysplazja została określona badaniem RTG? Niedawno vet - konował wmawiał właścicielowi welshki, że suczka ma dysplazję. Po zmianie veta okazało się, że o żadnej dysplazji nie ma mowy.

Sprawa trzustki nie musi być wynikiem złego zywienia.

Pytanie: jakie papiery ma piesek? W Polsce, oprócz ZK, są jeszcze inne organizacje kynologiczne. Nie wszystkim można ufać.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 149 gości