Przepraszam - muszę napisać:
"Nie znam się na królikach, dopiero zaczynam hodowlę kotów, ale obiecałam pomóc koledze. Królik ma być prezentem dla 6 letniej córki, jej pierwszym zwierzakiem.
Gdzie najlepiej kupić królika, czy sklep zoologiczny to dobre miejsce, czy może są jakieś hodowle? Na co zwrócić uwagę przy zakupie, żeby wybrać zdrowego?
- jak można w zaledwie 2 zdaniach zawrzeć tyle NIEWIEDZY i DYLETANCTWA na temat dwóch gatunków zwierząt domowych???!!!
- "nie znam się na królikach" - to po licho podjęłaś się szukania tego zwierzęcia jako pośrednik, w dodatku w Zwierzyńcu ogólnym miłośników (czytaj: ratowników) porzuconych i niechcianych zwierząt - w tym również chorych, któych ty i kolega nie szukasz. Gratuluję również koledze - to bardzo odpowiedzialne - zlecić dyletantowi znalezienie "produktu" - i nie chcieć niczego o nim wiedzieć, bo to przecież "prezent dla dziecka" (czytaj: kaprys), a nie odpowiedzialna decyzja rodziaca o podjęciu się wspólnej opieki i edukacji dziecka w zakresie szacunku dla żywego organizmu, troski i właściwej pielęgnacji. A swoją drogą ciekawe co kolega zrobi, kiedy królik (łobuz) jednak będzie chory?
"dopiero zaczynam hodowlę kotów - chrońcie biedne koty przed takimi hodowcami. Jestem pewna, że pomyliłaś pojęcia - chodziło ci z pewnością o słowo "rozmnażalnia" lub "pseudohodowla" , bo nie wątpię, że masz takie pojęcie o hodowli kotów, jak ja o krokodylach znad Nilu.
- pośrednictwo i prezent dla 6 latki - patrz wyżej. Jak się królik "nie sprawdzi" albo się "znudzi zabawka" - zawsze możecie dać z kolegą ogłoszenie tutaj;))))) - wystarcza magiczne słowo: ALERGIA dziecka.
" Gdzie najlepiej kupić królika, czy sklep zoologiczny to dobre miejsceczy może są jakieś hodowle? " - szkoda, że się nie da żywego królika w sklepie z zabawkami kupić, albo powinni przesyłać kurierem do domu.
Te pytania utwierdzają mnie w przekonaniu o "rozmnażalni" lub "pseudohodowli" w twoim wykonaniu.
"Na co zwrócić uwagę przy zakupie, żeby wybrać zdrowego? " - jak wyżej + najlepiej sprawdź w zoologu, czy królik jeszcze żyje.
Mam bardzo nikłą nadzieję, że ten kubeł zimnej wody spowoduje, że się ockniesz i zaczniesz ZDOBYWAĆ WIEDZĘ - internet i ksiązki są studnią bez dna w tym zakresie.