Świnek ma na imię Amon, gładką, trójkolorową sierść, piękne ciemne oczka i 4 latka (fotki później). Jest bardzo sympatyczny i uwielbia pieszczoty

Niestety szukam dla niego lepszych warunków niż te, które miał do tej pory. Dotychczasowy opiekun (16 lat) bardzo zajęty nauką (i nie tylko) nie spełnia się w swej roli - świnek jest nieco zaniedbany, samotny, rzadko głaskany, a na łapce ma spore zgrubienie, które powinno sie tak naprawdę leczyć (codziennie maść i opatrunek).
Potrzebny jest domek, w którym świnuś będzie miał zmienianą ściółkę tak czesto, jak będzie tego potrzebował (a nie tylko wtedy, gdy opiekun sobie o tym przypomni, albo mama zwróci uwagę) i karmiony tak, jak na to zasługuje (a nie od niechcenia wrzucona marchewka - tak naprawde tylko mama dba o menu Amona, opiekun nie potrafi trafić do lodówki

). Myśle, że wskazane byłoby jakieś zwierzece towarzystwo, bo świnki chyba nie są samotnikami... Ten biedak niestety siedzi samotny w kątku swojej klateczki - na plus musze dodać, że klatka jest otwarta - świnek może swobodnie chodzić po pokoju. Ale niestety rzadko to robi lub wcale, prawdopodobnie z powodu bolacej łapki
Bardzo wskazany byłby domek w Warszawie, byłabym spokojniejsza, ze jest w dobrych rękach. Boje się, że świnuś może trafić np. w łapy hodowców węży
