Piku bardzo chciałaby żyć dalej, stać się dorosłym PSEM, poznać świat (jest niesamowicie ciekawska), znaleźć i pokochac swojego LUDZIA. Żeby jednak mogła żyć potrzebuje naszej pomocy- Piku ma wrodzona wadę obu kolan. Poważną. Operacja daje jej szansę na chodzenie i bieganie bez bólu, chociaż pewnie nigdy nie będzie skakać w taki sposób, jak zdrowe psy.
Piku była chyba czyjaś, bo umie się zachować w domu, stara się prosić o siusiu na dworze... cóż- kiedy jej wada stała się widoczna, ona sama zmieniła się w popsutą zabawkę, której naprawa byłaby kosztowna- a cóż, posute zabawki sie wywala

Operacja Pi będzie kosztować ok. 800-1000 zł. Każdy grosik jest na wagę złota, bo niestety moje fundusze są... własciwie ich nie ma. W tej chwili u nas mieszka Kraksa na wózku, niewidoma Ru z cukrzycą i stado kotów (w tym Bianka z chorą tarczycą i Maja z leczonym porażeniem). Mój własny pies też od jakiegoś czasu choruje (ma już ponad 14 lat...), więc pochłania tzw. "zasoby własne".

POMÓŻ PIKULINCE!!!!!