Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Fleur, bardzo dziękuję !

W sumie jedna osoba mogłaby wyprowadzić Baltka i Flipcia razem. Balto trzyma malucha w pewnych ryzach... Ale Flipcio jest jeszcze bardzo szczeniakowaty i przychodzą mu do głowy różne pomysły :roll:

kolejny jeż za dnia na cmentarzu... dziś koło 16:30, ale było chłodniej, nie siedział na słońcu, tylko czegoś usilnie szukał, grzebał w pustej styropianowej tacce... dałam mu mięsa, jadł bardzo chętnie, ciamkał aż miło. miał kilkanaście kleszczy :/ 6 na ryjku i resztę widocznych między igłami.

Obrazek

Koty trzymaja sie na dystans

Ale fajniusie

koty zazdrosne, bo nienażarte

http://cheezburger.com/8544322560/cute- ... -crossings

Fajne te przejścia :ok:

Nemi, co tam u Was?

Trochę się dzieje :-)

Dziś 5 jeżyków pojechało na swoje do pięknego ogrodu, jeden (a właściwie jedna) przybyła. Doktor wrócił z długaśnego urlopu, więc mogliśmy się udać do lecznicy z dziećmi Kropki.... bo dzieci Kropki nie jedzą dorosłego jedzenia

Doktor powiedział, że nie widzi problemu medycznego, bo jeże są wypasione i nakazał post :roll:

Pomyślałam, że skoro to problem psychiczny, dołożę im tą nową, może nauczy je jedzenia. Jak na razie, przez cały wieczór rozstawiała je po kątach

Konsumując w tak zwanym międzyczasie.

Nemi pisze:Trochę się dzieje Dziś 5 jeżyków pojechało na swoje do pięknego ogrodu, jeden (a właściwie jedna) przybyła. Doktor wrócił z długaśnego urlopu, więc mogliśmy się udać do lecznicy z dziećmi Kropki.... bo dzieci Kropki nie jedzą dorosłego jedzenia Doktor powiedział, że nie widzi problemu medycznego, bo jeże są wypasione i nakazał post Pomyślałam, że skoro to problem psychiczny, dołożę im tą nową, może nauczy je jedzenia. Jak na razie, przez cały wieczór rozstawiała je po kątach Konsumując w tak zwanym międzyczasie.

już ją lubię.

Wesoło macie, nie powiem

Nemi znów zgineła,mam nadzieje że to nie nadmiar chorych jezynek...

Z jeżykami w miarę spokojnie ... życie jednak nie znosi próżni ... stan Balcia się pogorszył - chciałabym wierzyć, że to zwykły stan zapalny, ale nie jest wykluczone, że nowotwór powrócił

Oj, Nemi...

A jak Fifi i reszta?

Mocne kciuki za Was :ok:

Reszta towarzystwa w porządku - myślę, że czują się dobrze. Jedynie Kłębuszka zachowuje się trochę podejrzanie, jakby ją bolał brzuch... ale jutro jedziemy na kontrolę, więc dowiemy się więcej. Koty korzystają z pogody i siem wygrzewają. Psy za to, starają się schładzać

Dziś przyjęliśmy nową jeżycę, grubaskę z zapaleniem pęcherza.

Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Kto przegląda forum