Sweterkowy second-hand na jedzenie dla kotów Starszej Pani.
Napisane: Sob maja 10, 2008 22:35W tamtym roku, życie skrzyżowało mój los z losami kolejnych kotów. Na początku grudnia miałam zaklepane jeszcze jedno miejsce na darmową kastrację z TOZu. Była rezerwowana dla mojego Burego, ale jako wnętra nie mogłam go ciachać w ziemie. Wtedy przypomniało mi się, że moja mama rozmawiała ostatnio ze Starszą Panią która mieszka w jej bloku i ma kilka kotów. Z rozmowy wynikało, że nie są kastrowane. Pamiętam tę Panią jeszcze z dzieciństwa, chodziła z kilkoma psami, miała kilka kotów. Kiedy poszłam zaproponować jej kastrację jednego z kotów okazało się, że kilka dni wcześniej pozbierała ze śmietnika burego Kocurka prawie już bez oczu i krwawą biegunką. Tak poznałam Macieja Cosia. Jego zdjęcia i kawałek historii możecie zobaczyć w starym wątku opolskiego schronu:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=48 ... start=1155
Maciej odratowany, zoperowany wrócił w końcu do Starszej Pani. W tym roku wysterylizowałam pierwszą z kotek Starszej Pani. Kota była w przenoszonej ciąży z guzem sutka. Ale na razie jest ok.
Pani ma 4 koty, dwa kocury i dwie kotki i bardzo starego psa. Jak przyszłam tam pierwszy raz nie było nawet jednej kuwety, koty załatwiały się na gazety porozkładane po całym domu
Dzięki zbiórce na forum uzbierało się 100zł za które kupiłam jedzenie dla kotów Starszej Pani. Od siebie kupiłam kuwety, żwirek, łopatkę. Przed Wielkanocą też byłam z dostawą jedzenia. Starsza Pani dba o koty jak tylko może. Ale ostatnio coś się znowu popsuło i tym razem Starsza Pani przyszła do mojej mamy prosić o pomoc Skończyły się pieniądze i skończyło się jedzenie dla kotów.
Ja kupię trochę puszek od siebie ale dużo nie dam rady. Dlatego zakładam tę aukcję.
Na aukcję wystawiam swoje ciuszki z których wyrosłam jakoś tak dziwnym cudem
Na razie pod młotek idą trzy sweterki, jak dobrze pójdzie to znajdzie się w mojej szafie takich rzeczy więcej 
Rzeczy nie są nowe, ale są bardzo mało używane i w świetnej formie, bez żadnych wad ukrytych.
Zaczynamy licytację od szczęśliwej siódemki. Licytujemy tydzień od pierwszej oferty. Wysyłam na swój koszt. Wszystkie pieniądze pójdą na jedzenie dla czterech kotów Starszej Pani.
1. Krótki, kolorowy swterek:
100% bawełny, fajne, żywe kolory, oryginalny wzór i guziki. Wymiary:
- dł. od dekoltu do końca 34 cm
- dł. tyłu 42 cm
- szer. pod pachami 42 cm
- dł. rękawka na górze 14cm
- szerokość po pachą 16-17 cm (x2)
2. Kiciasta, elegancka bluzka:
Niestety nie ma metki ze składem, ale jest lekko elastyczna, świetnie się układa do sylwetki. Biała w beżowe paski, przetykana cienką, srebrną niteczką. Wszystko bardzo kiciate z włosków. Wymiary:
- dł. od dekoltu do końca 46 cm
- dł. tyłu 56 cm
- szer. pod pachami 45 cm
- dł. rękawa na górze 56 cm
- szerokość po pachą 22-23 cm (x2)
3. Piękny, różowy sweterek:
100%bawełny, firma United Colors of Benetton in Italy. Piękny różowy kolor Wymiary (z metki „M”):
- dł. od dekoltu do końca 32 cm
- dł. tyłu 50 cm
- szer. pod pachami 41 cm
- dł. rękawka na górze 23 cm
- szerokość po pachą 22 cm (x2)
Zapraszam! 4 koty Starszej Pani potrzebują jedzenia, żwirku i przynajmniej odrobaczenia!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=48 ... start=1155
Maciej odratowany, zoperowany wrócił w końcu do Starszej Pani. W tym roku wysterylizowałam pierwszą z kotek Starszej Pani. Kota była w przenoszonej ciąży z guzem sutka. Ale na razie jest ok.
Pani ma 4 koty, dwa kocury i dwie kotki i bardzo starego psa. Jak przyszłam tam pierwszy raz nie było nawet jednej kuwety, koty załatwiały się na gazety porozkładane po całym domu
Dzięki zbiórce na forum uzbierało się 100zł za które kupiłam jedzenie dla kotów Starszej Pani. Od siebie kupiłam kuwety, żwirek, łopatkę. Przed Wielkanocą też byłam z dostawą jedzenia. Starsza Pani dba o koty jak tylko może. Ale ostatnio coś się znowu popsuło i tym razem Starsza Pani przyszła do mojej mamy prosić o pomoc Skończyły się pieniądze i skończyło się jedzenie dla kotów.
Ja kupię trochę puszek od siebie ale dużo nie dam rady. Dlatego zakładam tę aukcję.
Na aukcję wystawiam swoje ciuszki z których wyrosłam jakoś tak dziwnym cudem
Na razie pod młotek idą trzy sweterki, jak dobrze pójdzie to znajdzie się w mojej szafie takich rzeczy więcej Rzeczy nie są nowe, ale są bardzo mało używane i w świetnej formie, bez żadnych wad ukrytych.
Zaczynamy licytację od szczęśliwej siódemki. Licytujemy tydzień od pierwszej oferty. Wysyłam na swój koszt. Wszystkie pieniądze pójdą na jedzenie dla czterech kotów Starszej Pani.
1. Krótki, kolorowy swterek:
100% bawełny, fajne, żywe kolory, oryginalny wzór i guziki. Wymiary:
- dł. od dekoltu do końca 34 cm
- dł. tyłu 42 cm
- szer. pod pachami 42 cm
- dł. rękawka na górze 14cm
- szerokość po pachą 16-17 cm (x2)
2. Kiciasta, elegancka bluzka:
Niestety nie ma metki ze składem, ale jest lekko elastyczna, świetnie się układa do sylwetki. Biała w beżowe paski, przetykana cienką, srebrną niteczką. Wszystko bardzo kiciate z włosków. Wymiary:
- dł. od dekoltu do końca 46 cm
- dł. tyłu 56 cm
- szer. pod pachami 45 cm
- dł. rękawa na górze 56 cm
- szerokość po pachą 22-23 cm (x2)
3. Piękny, różowy sweterek:
100%bawełny, firma United Colors of Benetton in Italy. Piękny różowy kolor
Wymiary (z metki „M”):
- dł. od dekoltu do końca 32 cm
- dł. tyłu 50 cm
- szer. pod pachami 41 cm
- dł. rękawka na górze 23 cm
- szerokość po pachą 22 cm (x2)
Zapraszam! 4 koty Starszej Pani potrzebują jedzenia, żwirku i przynajmniej odrobaczenia!
