Strona 1 z 3

KOSZULKA NOCNA-dla MACIEJA - ElaKW proszę o kontakt

PostNapisane: Śro lis 21, 2007 19:41
przez pixie65
UWAGA, UWAGA :!:
Na samym dnie mojego kufra ostały się jeszcze dwie, co prawda letnie ale bardzo kocie koszulki nocne... To jest "ta druga", przeznaczona na pomoc dla tego tutaj Macieja (post Boo77, Pon Lis 19, 2007 15:26 ):
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2639091#2639091

Obrazek
Obrazek

Tym razem koszulka jest w rozmiarze S , jej cena wywoławcza to 10,00 zł.
Koszty przesyłki pokrywam ja, a aukcja potrwa TYDZIEŃ, do środy 28 listopada, do godziny 20.00

***SERDECZNIE ZAPRASZAM***


Dla zabieganych - Historia Macieja przez Boo77 opisana:
Boo77 pisze:Mój piątek był bardzo owocny. Miałam w sumie załatwić jedną "prostą" rzecz. Miałam zaklepaną kastrację darmową Burego - dochodzącego mojej mamy. Rano mnie oświeciło, że przecież on jest wnętrem i nie mogę mu na mróz ogolić brzuszka! Poza tym, on w ziemie gdzieś się melinuje, więc nie miałybyśmy z mamą na niego baczenia. No ale darmowa kastracja jest. Jak ją spożytkować? U mojej mamy w bloku, w klatce na przeciwnym końcu, mieszka starsze małżeństwo. Starsza Pani zawsze miała kilka psów, jakieś koty. Ostatnio rozmawiała z moją mamą, że sąsiedzi się burzą, bo śmierdzi. Mama zapytała o kastrację, Starsza Pani na to, że nie ma pieniędzy. No i racja, u nich w domu tragedia... Więc stwierdziłam, że mając to miejsce mogę wykastrować jej choć jednego śmierdzielka. No więc podreptałam na przeciwny koniec bloku. Zadzwoniłam, przedstawiłam się i wspięłam się na 4te piętro. Fakt, już na klatce czuć "conieco". Po wejściu do mieszkania - czysty amoniak :( Po wszystkim musiałam uprać wszystko co miałam na sobie. Pies jest w tej chwili jeden, koty: 10cio letni kocur, dwie kotki i jedno "Coś" co przypominało kota. Najlogiczniejsze było wykastrowanie kocura. Kastracja jednej kotki niczego by nie rozwiązała. Zanim przyjechał Grzegorz zapakowałam Urwisa do transporterka /nie obyło się bez ran szarpanych :?/ i spróbowałam obejrzeć "Coś". "Coś" jest bure, młode, kochane. "Coś" ma jedno oko już zarośnięte, drugie totalnie mętne. "Coś" ma biegunkę taką, że leci z "Cosia" jak z kranu. Pani ledwo karmi te koty, leczyć nie ma jak :( "Coś" zostało wyrzucone na śmietnik z jadącego auta. Około dwóch tygodni mieszkało na śmietniku :( Później Starsza Pani już nie wyrobiła. Stwierdziła, że może choć umrze w godnych warunkach. Całą drogę na kastrację myślałam co zrobić z "Cosiem". No i stwierdziłam, że skoro jest kotem ze śmietnika, może przecież trafić do schronu. Tam będzie leczony a później wykastrowany. Po odstawieniu Urwisa po zabiegu, zapakowałam Maćka /bo tak "Coś" dostał na imię/ i pojechaliśmy z Grzesiem do schronu. Tam okazało się, że Maciej jest totalnie niewidomy :( Oko które już zarosło, najprawdopodobniej jest po ciężkim herpesie, drugi wypłynęło i zarosło jakąś tkanką "dziką" :( Biegunka okazała się być krwotoczna. Maciej dostał mnóstwo zastrzyków oraz własną klatkę. Jak na swój stan, okazał się być całkiem rześki. Na szczęście nie był odwodniony i miał apetyt. Czekamy aż Maciej wydobrzeje, wtedy pozostałości oczu zostaną usunięte a oczodoły wyczyszczone i zaszyte powieki. Od razu zostanie wykastrowany. Po wszystkim wróci do Starszych Państwa. A ja będę starała się im jakoś pomagać. Odrobaczę wszystkie futra, czasem kupię coś do jedzenia itp...

I tak oto wyglądał mój piątek...

PostNapisane: Śro lis 21, 2007 19:45
przez kotika
Śłodka. :lol:
Na początek 15.

PostNapisane: Śro lis 21, 2007 19:55
przez pixie65
kotika pisze:Śłodka. :lol:
Na początek 15.


Pewnie, że śłodka... 8)

Dziękuję w imieniu Maciejka... :1luvu:

PostNapisane: Śro lis 21, 2007 19:56
przez ElaKW
20 :P

PostNapisane: Śro lis 21, 2007 19:58
przez kotika
22 :D

PostNapisane: Śro lis 21, 2007 20:01
przez pixie65
ŁOŁ.... :dance: :dance2: :dance:

PostNapisane: Śro lis 21, 2007 20:05
przez ElaKW
25 :P

PostNapisane: Śro lis 21, 2007 20:08
przez kotika
27 :lol:

PostNapisane: Śro lis 21, 2007 20:57
przez Boo
Pixie, właśnie zobaczyłam aukcję!

Dziękuję Ci w imieniu swoim i Macieja "Cosia".

Dziękuję wszystkim licytującym!

PostNapisane: Śro lis 21, 2007 21:25
przez pixie65
Boo77 pisze:Pixie, właśnie zobaczyłam aukcję!

Dziękuję Ci w imieniu swoim i Macieja "Cosia".

Dziękuję wszystkim licytującym!


To fajnie brzmi - ja bym mu tak wpisała do książeczki zdrowia : Maciej Coś

Na razie prowadzi Kotika, ale...jeszcze wszystko jest możliwe... 8)

PostNapisane: Śro lis 21, 2007 21:46
przez ElaKW
30 :P

PostNapisane: Czw lis 22, 2007 9:51
przez mircea
A taką ma Olinka! :lol: :lol:

tyż fajna! :lol:

Walczyć, walczyć - niedługo będzie można forumowiczki po koszulach nocnych poznać :mrgreen:

PostNapisane: Czw lis 22, 2007 12:12
przez pixie65
mircea pisze:A taką ma Olinka! :lol: :lol:

tyż fajna! :lol:

Walczyć, walczyć - niedługo będzie można forumowiczki po koszulach nocnych poznać :mrgreen:


Na forumowych spotkaniach będziemy występować w strojach organizacyjnych... 8)

PostNapisane: Czw lis 22, 2007 20:47
przez pixie65
Komu koszulkę, komu.... :?: :D

PostNapisane: Pt lis 23, 2007 21:46
przez Boo
Bo pójdzie Pixie do domu :D