Strona 1 z 2

Bardzo smutna paczka - ostrzegam innych :(

PostNapisane: Czw maja 10, 2007 18:26
przez dedi
dziewczyny i chlopaki wystawiający kubeczki - bardzo prosze piszcie na paczkach, OSTROZNIE SZKŁO - najlepiej czerwonym mazakiem i najlepiej 100 razy
Dziś przyszły do mnie te cudne kotki - niestety w takim stanie..jak sie dowiedzialam listonoszka rzuciała paczką przez płot na schody :( :( :(

Moze ktos ma pomysł jak te lupinki wykorzystać dla dobra kotów? Moze ktos cos robi ze szkła?

Obrazek

:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Dobrze ze chociaz kasa sie kociastym przyda - bo mnie już kubeczki nie :cry: :cry: :cry: :cry:

PostNapisane: Czw maja 10, 2007 18:40
przez Anna_33
O rany Dedi....strasznie mi przykro...
Wiesz, ja wiem, ze poczta sie wybroni jesli nie bylo oznaczen. ale nawet gdyby tam byly same papiery to ona nie miala chyba prawa tym rzucac.
Na Twoim miejscu cos bym na poczcie jednak powiedziala....

PostNapisane: Czw maja 10, 2007 18:52
przez dedi
Byłam na poczcie - pouczenie listonosz dostał bo nie chcialam pisac skargi, nie chce zeby ktos przeze mnie prace stracił...
Powinien zostawic awizo i paczke zabrać :(

PostNapisane: Czw maja 10, 2007 18:55
przez MM
ja mam nadzieje że kubek dla pivonki dojdzie cały, zawinęłam go w gazety powkładałam gazety miedzy ale jak bezmyślny listonosz jest to moze rzucić, sama sie spotkałam z tym, ze moja paczka którą wysyłałam była rzucona na podłogę po przyjęciu :? wścikłam sie i zrobiłam awanture że nie szanują klienta itp. ale czy ich to czegoś nauczyło trudno powiedzieć :?

a co do kubeczków to są ludzie którzy cuda robią z potłuczonych ceramiczno szklanych rzeczy, np. moja babcia zbierała z 5 lat potłuczone talerze i różne tam potłuczone kubki itp i potem zrobiła mozaikę na kominku na działce bardzo efektownie wyszło :)

PostNapisane: Czw maja 10, 2007 18:56
przez dorcia44
bardzo to przykre :cry:

PostNapisane: Czw maja 10, 2007 19:07
przez dedi
MM fajny pomysł ale kominka sie na bazarku nie wystawi :)

PostNapisane: Czw maja 10, 2007 19:14
przez ef-ka
do mnie efektowny kubek z national geographic przyszedł z odłamanym uszkiem i niestety wylądował od razu w koszu, bo nie toleruję w domu poobijanych naczyń, tak już mam :cry:

PostNapisane: Czw maja 10, 2007 19:18
przez MM
chyba żeby zrobić mozaikowy obrazek tylko ja nie wiem na czym to sie robi, ale używają różnych mas plastelinopodobnych na jakiejś deseczce czy czymś i zrobić koci obrazek obramkować i wystawić na bazarek :) ja jestem dobra w wymyślaniu abstrakcji 8O :)

PostNapisane: Czw maja 10, 2007 20:42
przez dedi
Ktos tu coś wymysli czuje to...narazie mam skorupki schowane, szkoda takich pieknych kotków..
a Kinga-Kotki sie wini...a to przeciez nie jej wina absolutnie - zaloze sie ze ta paczka była cała, aż do momentu jak ta..bezmyslna baba nią rzuciła. Na poczcie ją zapytałam czy wie co by było jakby w środku była bomba...

PostNapisane: Czw maja 10, 2007 21:10
przez ania_
ja tez pomyślałąm o obrazku.... może umocować na glinie i wycinąć coś na kształt kocich łapek? jest taka glina która sie utwardza podczas schniecia....nie trzeba jej wypalać

PostNapisane: Czw maja 10, 2007 22:29
przez pivonka2
buuuuu,
to przykre, kondolencje
mam taką książke o mozajkach, różne rzeczy sie zdobi mozajkami
również pudełka
wszystkie takie jak do deku się nadają (drewniane!!!)
dedi jeśli nikt się nie zgłosi, a moja paka się uzbiera to rzuć :wink: do niej
może wreszcie się wezmę za mozajki ( bo czaję się od dawna, może tylko mi iskierki brak :idea:

PostNapisane: Pt maja 11, 2007 19:53
przez Kasia89
Ja się boję w jakim stanie filiżanka do mnie dojdzie :? Oby listonoszowi nie przyszło do głowy nią rzucać czy coś...

PostNapisane: Pt maja 11, 2007 23:21
przez dedi
OOO Pivonka jak zwykle jestes niezawodna - jak cos to poprosze o zrobienie mozaiki na Kingusi kotki - bo ona sie czuje winna za listonoszkę bardzo niesłusznie zresztą ...
Tam są jeszcze skorupki na ktorych widać cudne kocie pyszczki - mogą sie na mozaice podobac ...
Chyba ze mi ktoś poda nazwe tej gliny, albo siostra po maturze coś wykombinuje - ona ma taki talent plastyczny wiekszy niz moj ;) ale teraz bardzo zajeta nauka

PostNapisane: Sob maja 12, 2007 5:56
przez ania_
to jest glina która mozna kupyć w sklepach papierniczych albo dla plastyków , opakowania chyba po 1 kg albo mniej, nie ma chyba specjalnej nazwy.

PostNapisane: Sob maja 12, 2007 10:25
przez Anna_33
0,5 kg paczki sa do kupienia w duzych sklepach rowniez. Osobiscie kupilam taka w Realu. Nie pamietam juz ceny. Nie wiem, moze ok 10 zł? moze mniej.
Sa w dwoch kolorach, w kolorze ceglastym i bialym, takim szarawym lekko.
Po wykonaniu przedmiotu zostawia sie go w spokoju na 24 godziny, bez wypalania i juz.
No, mozna zostawic na dluzej jesli przedmiot jest grubasny. Bardzo fajna, plastyczna.
Trzeba bardzo solidnie polaczyc czesci pracy ( jesli sklada sie z kilku elementow),. bo po wyschnieciu moga odpadac. Syn zrobil rycerza i przylbica i toperek odpadly, musialam kropelka doklejac :-)