Strona 1 z 3

Coraz mniej czasu, żeby pomóc ratować Krzywaczka-KONIEC

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 15:19
przez Femka
Iwcia znalazła kota, którego ktoś próbował prawdopodobnie udusić. Teraz go leczy, rozpaczliwie próbuje uratować mu życie. To kosztuje coraz więcej, a Iwcia ma jeszcze inne zwierzaki, którymi się opiekuje. Nie prosi o pomoc, sama zapytałam, a raczej zaproponowałam. Tym bardziej, że chociaż brakuje jej pieniędzy, ciągle, jak może, pomaga innym. Oto wątek Krzywaczka:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=59 ... sc&start=0

To śliczny kocurek. Skrzywdzony wyjątkowo brutalnie. Przez kogo? Przez nas... chociaż to nie Ty, nie Ona, nie ja, to jednak jakiś człowiek to zrobił. Iwcia wzięła na siebie odpowiedzialność. Pomóżmy zwierzęciu. Pomóżmy Iwci, właśnie dlatego, że walczy o kota po cichu, właściwie w ukryciu, nie wchodząc nikomu w oczy...

Oddaję na cel pomocy jedną z najładniejszych swoich filiżanek kawowych: stylową i oryginalną BUTTERFLY. Rozstaję się z nią bez żalu, bo chociaż w ten sposób pomogę, bo czuję się współodpowiedzialna.

Proponuję zacząć od 10 złotych.

Licytacja kończy się po tygodniu od pierwszej oferty. Koszty przesyłki zawarte są w cenie filiżanki.

Bardzo gorąco zapraszam do licytacji.

Obrazek

Obrazek


Niestety, fotki nie są najlepszej jakości, ale kształt i wygląd filiżanki widać. Mam nadzieję, że to nie przeszkodzi w licytacji.

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 15:44
przez Femka
zapomniałam napisać, że filiżanka jest nowa i w nienagannym stanie. Bardzo jej pilnowałam.

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 15:56
przez Doruniad
A ja sobie tak może 12 zł :)

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 15:58
przez Femka
to ja się nisko pokłonię w podziękowaniu :balony: :flowerkitty:


czyli koniec licytacji w najbliższą środę, godzina 17.00

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 16:01
przez Karoluch
w golwie sie nie miesci, ze mozna probowac skrzywdzic taka cudna niewinna istote... :( moj kociuch, wziety ze schroniska, panicznie boi sie dzieci, jak widzi jakies nawet daleko, od razu probuje ratowac sie jak moze :( az trudno sobie wyobrazic, co te biedne stworzenia wycierpialy.. a wszystkiemu winny wielki, wspanialy, wszechpotezny "czlowiek".. z kazdya proba zadania cierpienia zwierzeciu, upada czlowieczenstwo..
a co do filizanki, to narzeczony juz od jakiegos czasu marudzi, ze takie fikusne i zgrabne te filizznki ;) za 15 poprosze. jesli wygram to koszty przesylki niekonieczne bom tez z lodzi :)

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 16:09
przez Femka
Karoluch, bardzo dziękuję. Uratujemy chociaż w małej części honor człowieka

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 16:13
przez Karoluch
a czy mozesz mi powiedziec w jakiej czesci Lodzi kotek sie znajduje?bo jesli niedaleko mnie, to chetnie bym mu co nieco wolowinki podrzucila, bo chodza sluchy, ze to prawdziwy smakosz tego mieska :) mysle, ze moj Mryniuś chętnie się podzieli z potrzebującym kolegą :)

PostNapisane: Czw maja 03, 2007 16:19
przez Femka
Karoluch :1luvu:

jak tylko Iwcia pojawi się w necie, natychmiast dam jej znać, żeby się z Tobą porozumiała. Wołowinkę faktycznie lubi, ale my nie dysponujemy hodowlą wołów :D

PostNapisane: Pt maja 04, 2007 10:32
przez iwcia
Dziewczyny Krzywaczek bardzo Wam dziękuje :1luvu:

PostNapisane: Pt maja 04, 2007 10:37
przez Femka
no to do góry i licytujemy piękną filiżankę :D

PostNapisane: Pt maja 04, 2007 15:16
przez Femka
uparcie podrzucamy

PostNapisane: Pt maja 04, 2007 20:48
przez Doruniad
No i jak tam, nie ma chętnych na tak piękną filiżankę....przecież nie będę siebie samej przebijać :wink:

PostNapisane: Pt maja 04, 2007 20:51
przez Femka
pewnie zdjęcia paskudne przeszkadzają :(
ale przynajmniej podrzuciłaś :D

a filiżanka jest naprawdę piękna i oryginalna

PostNapisane: Pt maja 04, 2007 20:51
przez Karoluch
a ja Cie juz przebilam na 15 :D

PostNapisane: Pt maja 04, 2007 20:51
przez Femka
Karoluch pisze:a ja Cie juz przebilam na 15 :D


:ryk: