» Sob kwi 16, 2016 14:04
Re: Przykra sprawa...
Mnie również jest bardzo przykro, że zostałam oskarżona, że "ktoś" mi naubliżał. Skoro na tym wątku, została poruszona , hmmm, sprawa , po raz ostatni, odezwę się w temacie.
Kinnia , nie zachowała się jak należy. Poczynając od złożenia chęci zakupu, niewywiązania się w czasie - brak odzewu. Moje pytanie odnośnie potwierdzenia chęci zakupu, totalnie zignorowane. Dopiero po czasie, długim - odpisała na wątku. Od złożenia chęci zakupu 20 luty, wpłata dokonana 11.03
Kilka problemów "po drodze", na pw ( o tym pisałam na moim wątku, gdzie sprzedałam jej rzeczy ).
Ponaglanie mnie z wysyłką ( a mnie ponaglać nie trzeba, bo ja zawsze wysyłam expresowo ).
Odebrała, za jakiś czas napisala z pretensjami , obrażając mnie i nakazując mi natychmiastowy zwrot pieniędzy i jej milczenie w sprawie, jeśli przemilczę i się dostosuję.
Przesyłkę (ponoć) wysłała ,ale dopiero w pierwszy tydzien kwietnia. Proszę zobaczyć ile to trwało...od 20 lutego.
Poprosiłam,żeby mnie nie obrażała . CD widać na wątku... Miałam z nią niemiłe przejścia ( bodajeże zeszłego roku, na pw - gdzie zachowywała się skandalicznie, a tak nie przystało na osobę dorosłą... ). Nie poruszałam tego ,a szkoda...
Nie jestem winna, nie czuję się winna... Kupowało ode mnie kilkanaście osób, nigdy nie było żadnych pretensji ani niedomówień.
Nie sprzedaję rzeczy starych nienadających się do noszenia,ani śmierdzących. Nie załozyłam wątków po to,żeby się utrzymywać ani oszukiwać, co można przecież gołym okiem zobaczyć. Kinnia jestes osobą zakłamaną, plujesz jadem , uważaj bo sama się zatrujesz.
Jeśli jest ktoś chętny - mam wątek pomocowy, min. dla potrzebujących kociaków z forum. Proszę zaglądać. Nie chciałabym,żeby przez takie dziwne historie , ucierpiały jakieś zwierzaki.
Przepraszam za moje wpisy ,ale nie zawsze da się zachować zimną krew, a zwłaszcza w sytuacji, gdzie ktoś zarzuca rzeczy, które mijają sie z prawdą.
Nie będę udowadniać ,że nie jestem wielbłądem, bo ... to nie ma sensu. Napisałam na moim wątku, że przesyłki nie przyjmę - opisałam powody,
Mogła przede wszystkim,szczerze powiedzieć o co chodzi, nie atakować, nie ubliżać i natychmiast odesłać przesyłkę, Wszystko da się rozwiązać. Jesli się tego chce.
Proszę mi uwierzyć,że po takich cyrkach, ja nie wiem, co mogłabym zastać w kopercie ... nie wiem, do czego więcej zdolna jest ta osoba ...żeby postawić na swoim.
Ktoś poprosił mnie o wpis na wątku, więc zostawiam wpis...
To mój (naprawdę) ostatni wpis.