Kot afrykański dla Marli ze Śniegowego Lasu

Jest drewniany, lekki, zmrużył ślepia na wspomnienie afrykańskiego słońca. Kojarzy mi się, może mylnie, z Afryką, choć był kupiony w Łodzi.
Afrykański kot chciałby wpomóc, nomen omen, pewną Czarną Damę- Marlę u Magiji, wyciągniętą ze schroniska w Głownie, w Sniegowym Lesie. Marla to chyba najsłabszy z tamtejszych kotów, własnie ma zapalenie oskrzeli.
cena wywoławcza 5 zl.

Afrykański kot chciałby wpomóc, nomen omen, pewną Czarną Damę- Marlę u Magiji, wyciągniętą ze schroniska w Głownie, w Sniegowym Lesie. Marla to chyba najsłabszy z tamtejszych kotów, własnie ma zapalenie oskrzeli.
cena wywoławcza 5 zl.


