bechet pisze:Kaszmir jest chory.
Tu nasz wątek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=50724&start=0
Od października usiłujemy go zdiagnozować. Wydaliśmy już na to ponad 800zł (dziękujemy serdecznie wszystkim, którzy nam pomogli, bez Was nie dalibyśmy rady).
Ciągle jednak nie wiemy czy to rak i nie ma ratunku, czy możemy jednak coś zrobić.
Ostatnio, oprócz zmian w płucach sugerujących nowotwór okazało się, że kić ma chore serduszko i zmiany obserwowane na rtg mogą być spowodowane jego wadą .
Los nam jednak troszkę sprzyja i w najbliższą niedzielę w podkrakowskich Myślenicach będzie konsultował kardiolog, dr Niziołek z Warszawy. W klinice poinformowano nas, że koszt konsultacji oscyluje w okolicy 200zł. Może więcej (musimy zrobić m.in. echo serca).
Ponieważ taka okazja do rzetelnej diagnozy Kaszmirka nieprędko się powtórzy (tutaj w Krakowie brakuje m.in. sprzętu diagnostycznego, który dr. Niziołek przywiezie ze sobą) a bechet nie ma możliwości wsiąść w auto i zawieźć kicia do Warszawy na badania, postarajmy się, aby udało się zrobić za jednym zamachem ile się da.
Ostatnie wiadomości z kliniki w Myślenicach mówią o kwocie 300 zł lub lepiej

Pomysł dla tych, którym kociarstwo zjadło/wywróciło/wykopało wszystkie żywe kwiatki

Kwiatek witrażowy na drucie; można go wstawić do doniczki po zmarłym kwiatku... albo gdziekolwiek indziej; można schować do szuflady i dać komuś zamiast bukietu na imieniny


Zaczynamy od 1 zł, koszty przesyłki pokrywam ja, aukcja trwa tydzień od pierwszej oferty.
Oczywiście wiadomo, że nie zdążymy przed niedzielą, ale bechet na pewno łatwiej będzie podjąć decyzję, wiedząc, że ktoś się zdecydował.