Strona 1 z 1

To co mam najcenniejszego .... Kasia C naszym Aniołem

PostNapisane: Wto sty 09, 2007 9:01
przez KaśkaGM
Jest mi smutno, jest mi źle i przede wszystkim jest mi wstyd ... Strasznie wstyd ... A miało być inaczej .... Było inaczej, ale wszystko się zmienia ...

Wiem, że tak nie powinnam - bo to mój kot - jeden z 6 cudownych futer - więc nie dla nas Koci Bazarek, ale ...
Nie przewidziałam, że w życiu róznie się układa ....

Nie mniej jednak stanęłam przed faktem .... Przynajmniej na dziś finansowo leżę, a leczenie Rosie trwa .... Kocham ją strasznie, potrafi być wrednotą, ale także potrafi być najcudowniejszym kotem pod słońcem .... Do tej pory starałam się jak mogłam, ale w tej chwili muszę kupić lek w Stanach, a nie mam za co .... Wiem, że lek działa, że kota czuje się po nim lepiej, że wyniki sa ciut lepsze, ja to wiem ..... Wiem, że nerkowemu kotu wrócił apetyt, wiem, że się bawi ....

W sumie nie mam nic specjalnego co mogłabym sprzedać - poza jedną rzeczą .... małą malachitową figurką pantery - pierwszym prezentem od mojego TŻ- ta ( on w niej widzi tygrysa ;) - mój znak zodiaku w chińskim horoskopie ). Figurka jest ze mną już 12 lat, spokojnie stała sobie na półce i spoglądałam na nią gdy było mi dobrze, a gdy było mi nie tak to dotykałam chłodny, gładki malachit i robiło mi się lepiej .... Teraz to już mi nie pomaga, ale może inaczej pomoże Rosie .... Chcę, żeby Rosie - kot który wiele w życiu wycierpiał, była z nami jak najdłużej i w jak najlepszej kondycji .....
To nasz wątek - a od dłuższego czasu praktycznie tylko Rosieterkowy ...

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=35508

To Rosie - moja najukochańsza kotka-wrednotka ....

Obrazek

A to owa zielona pantera :

Obrazek

Licytacja od10,00.- i trwa przez tydzień od pierwszej ofert ... Koszt przesyłki pokryję ja ....

Jeszcze raz przepraszam za to, że "wystawiam" coś na mojego kota, wiem, że mogłabym sprzedać figurkę choćby na Allegro, ale chciałabym, żeby trafiła ona do KOGOŚ SPECJALNEGO, kogoś komu leży na sercu dobro zwierząt, a wiem, ze takich ludzi znajdę tutaj ....

PostNapisane: Wto sty 09, 2007 10:10
przez Szymkowa
A ile kosztuje to lekarstwo? Napisz, ile potrzeba Ci pieniędzy.

PostNapisane: Wto sty 09, 2007 10:11
przez Kasia C
A jak ja bym Ci ten lek kupila tu w Stanach a ty bys sobie ta figurke zostawila?
Czy to ten AZODYL?

PostNapisane: Wto sty 09, 2007 10:14
przez Szymkowa
Kasiu C, jesteś aniołem.

Bardzo Ci dziękuję za ten odruch serca.

PostNapisane: Wto sty 09, 2007 10:17
przez KaśkaGM
Dziewczyny - chodzi o Azodyl - to fakt - koszt jednego opakowania 29.99 $ koszt przesłania 25.99 $ I na prawdę - obojętnie jak to ta figurka zmieni właściciela - nie wiem jak mam to ująć - żeby nie było źle - Jeśli znajdzie się taka osoba, która zdecyduje się na zakup to pantera i tak trafi do niej ... Jeśli ktoś wylicytuje ją za 10.- to też do niego pojedzie, a jak uzbierac resztę będę się martwić nadal .... Po prostu Pantera ma teraz za zadanie pomóc Rosie .... To jest dla mnie najważniejsze .....

PostNapisane: Wto sty 09, 2007 10:20
przez Kasia C
No to daj swoj adres na PW a ja juz zamawiam...
Strasznie drogo Ci za te wysylke policzyli....

PostNapisane: Wto sty 09, 2007 10:21
przez Aleba
Bardzo wysoki jest ten koszt wysyłki - praktycznie cena 2 opakowania leku.
Czy to jest cena narzucona przez firmę, gdzie kupujesz? Nie da się tego zrobić taniej - gdyby np. ktoś w Stanach kupił lek i wysłał go prywatnie to to zmieni sytuację?

PostNapisane: Wto sty 09, 2007 10:30
przez KaśkaGM
Mnie też ostatnio "zastrzelili" tą wysyłką ..... Koszt prawie równy cenie leku - Ale ostatnio miałam "wspólników" do przesyłki i wyszło ciut taniej, bo podzieliliśmy się kosztami .... A to było i tak "po znajomościach" Amerykańskich załatwiane ... Kasiu C - jesteś moim i mojej Rosie :aniolek: ... Na PW podaj mi swój adres to pantera pojedzie do Ciebie :)
Czyli niniejszym zamykam kociobazarkową aukcję :) DZIĘKUJĘ DZIĘKUJĘ I JESZCZE RAZ DZIĘKUJE ZA OKAZANE SERCE !!!!

PostNapisane: Wto sty 09, 2007 10:52
przez Kasia C
Obrazek
Tylko sie upewniam, ze to ten wlasciwy lek...

PostNapisane: Wto sty 09, 2007 20:32
przez KaśkaGM
Tak Kasiu to ten środek.

PostNapisane: Śro sty 10, 2007 5:42
przez zosia&ziemowit
Na Kasię zawsze można liczyć :1luvu: :1luvu: :1luvu:

PostNapisane: Śro sty 10, 2007 7:42
przez Kasia C
OK, zamowilam trzy...
KaskoGM, Jaago, Fredziolino bedziecie sie musialy jakos podzielic...