"KOT WŁAMYWACZ" na sterylki -Koniec :)
Napisane: Śro lis 01, 2006 1:54Dwie panienki, które mam na tymczasie 
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=51549
zażyczyły sobie sterylizację i to jak najszybciej (podejrzewamy ciążę).Marudziły też coś jedzeniu i żwirku,którego schodzą zastraszające ilości(zapewne istnieje tu jakaś zależność
).Skarżyły się,że nie chcą dostawać gorszego jedzenia niż pozostała siódemka .Zagroziły też,że jeżeli żwirek nie będzie systematycznie zmieniany,to będą wystawiać dupsko za kuwetę i walić smierdzące kupale na podłogę.Mówię im ,że nie mam pieniędzy, one na to :"MIAUUU!Babo wredna wystaw obrazek na bazarku!"
Boję się o własne życie, dlatego spełniam ich żądania.
Oto "KOT WŁAMYWACZ"
Obrazek produkcji własnej.Technika mieszana...takie trochę decoupage trochę coś tam i coś jeszcze.Kotki pochodzą z reprodukcji fotografii z początku XXwieku. Obrazek jest na deseczce, wymiary 17x12cm, zabezpieczony lakierem, z tyłu metalowa zawieszka.
Cena wywoławcza -5 zł( plus koszty wysyłki)
Licytujemy tydzień od złożenia pierwszej oferty.
Zapraszam
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=51549
zażyczyły sobie sterylizację i to jak najszybciej (podejrzewamy ciążę).Marudziły też coś jedzeniu i żwirku,którego schodzą zastraszające ilości(zapewne istnieje tu jakaś zależność
).Skarżyły się,że nie chcą dostawać gorszego jedzenia niż pozostała siódemka .Zagroziły też,że jeżeli żwirek nie będzie systematycznie zmieniany,to będą wystawiać dupsko za kuwetę i walić smierdzące kupale na podłogę.Mówię im ,że nie mam pieniędzy, one na to :"MIAUUU!Babo wredna wystaw obrazek na bazarku!"
Boję się o własne życie, dlatego spełniam ich żądania.
Oto "KOT WŁAMYWACZ"
Obrazek produkcji własnej.Technika mieszana...takie trochę decoupage trochę coś tam i coś jeszcze.Kotki pochodzą z reprodukcji fotografii z początku XXwieku. Obrazek jest na deseczce, wymiary 17x12cm, zabezpieczony lakierem, z tyłu metalowa zawieszka.
Cena wywoławcza -5 zł( plus koszty wysyłki)
Licytujemy tydzień od złożenia pierwszej oferty.
Zapraszam
Poproszę tytuł obrazka na PW co by tu nie mieszać w wątku.Jasne ,że się skuszę, bo w ciągu ostatnich 3 tygodni niespodziewanie przybyły mi 3 koty i robię co mogę;) Tak czy siak robiłam te obrazki z myślą o kotach (tyle ,że moich)-co by na stelylki uzbierać itp i myślałam,że na wylęgarni jakoś to pójdzie-chociaż ich marża mnie zabiła.Wszystko rozciągneło się w czasie, z moimi kotami jakoś sobie radziłam i nagle bum!Najpierw znajduję połamaną kotkę a potem pojawiły się te dwie ,które mam na tymczasie...wreszcie obrazki mogą zrobić coś dobrego i przysłużyć się kociarni 
