Wieczorem Magicmada zadzwoniła do mnie, by powiedzieć, ze test nie wuyszedl negatywny, ze jest podejrzenie białaczki. Zaczęły kurację interferonem - całe szzceście interferon tutaj mamy, ale Mgiełce trzeba testy powtórzyć, poza tym przed nią 5 tygodni leczenia ( w najlepszym wypadku) i siedzenia w odosobnieniu...
Wystawiam pastel malowany przeze mnie, więc napewno niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju na testy dla pozotsałych Magdy kotów, po to, by mogła je zaszczepić na białaczkę, by Mgiełka mogła żyć z innymi, by nie musiała być cały czas sama. Proszę, pomóżcie.
Licytację zaczniemy od 1 zł.
Nie pokryję niestety kosztów przesyłki, takze trzeba doliczyć około 6 zł.
Licytujemy przez tydzień.
Zapraszam gorąco


p.s- pastel jest nieoprawiony, bardzo ładnie wyglada w antyramie lub w ramce, w każdym razie za szkiełkiem. Jest wielości połowy kartki a4.