Strona 1 z 2

do oddania (mile widziane datki ;))

PostNapisane: Pt cze 02, 2006 9:23
przez aassiiaa
Mamy do oddania kilka rzeczy - sami zadecydujecie czy chcecie dać za to jakieś pieniążki.

Ewentualne pieniążki będą przekazane Ani z Gdańska tutaj jest jej licytacja http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1701173#1701173 i opis na co ona te pieniążki potrzebuje.

Więc tak do oddania/sprzedania jest:
1. kuweta sz. kolo 30 cm, dł. około 50 cm, gł. około 10 cm (używana) :arrow: AnetaW
2. łopatka (używana) :arrow: AnetaW
3. miska niebieska podwójna (używana) :arrow: Uschi
4. karma Brit light+sensitive około 1 kg (opakowanie 2kg, które już trochę zużyłam) :arrow: Uschi
5. karma Royal beauty&fit około 0,5 kg (opakowanie 0,8kg, które już trochę zużyłam) :arrow: Uschi
6. duża kuweta - kontakt Magija
7. duża kuweta czerwona z rantem - kontakt wanila :arrow: dronusia
8. mała kuweta szara - kontakt wanila :arrow: dronusia


Czekamy na chętnych

Re: do oddania/zlicytowania/sprzedania

PostNapisane: Pt cze 02, 2006 10:22
przez Uschi
a eee... tego... nie możesz np. karmy dać najbliższej karmicielce? rozumiem, ze chcesz pomóc Ani z Gdańska, ale może tak będzie szybciej i skuteczniej? w której części Warszawy mieszkasz? bo jeśli prawy brzeg, u nas na Bródnie jest pani prowadząca miniprzytulisko dla chorych kotów, jej by się to wszystko pewnie (a karma najbardziej) przydało...

(taka cichutka propozycja)

PostNapisane: Pt cze 02, 2006 10:41
przez amelka
podobną cichutką propozycję wysłałam Asi na PW 8)

PostNapisane: Pt cze 02, 2006 10:54
przez Anka
Też tak sądzę jeśli chodzi o karmę :D
Ja, gdy trafi mi się karma, której moje nie chcą zjeść, zostawiam ją w zaprzyjaźnionym zoologu, gdzie pani ma kontakty z karmicielkami i przekazuje.

A przy tym tu też baaaardzo dziękuję :D (koszty leczenia naprawdę chwilowo mnie przerosły :oops: )

PostNapisane: Pt cze 02, 2006 12:07
przez aassiiaa
amelka pisze:podobną cichutką propozycję wysłałam Asi na PW 8)


nic nie dostalam :(

oczywiscie ze moge przekazac karmę dlatego napisałam ze do oddania/zlicytowania/sprzedania :) i ze czekam na propozycje komu sie to przyda :)

Uschi - szwędam sie w centrum ;)

PostNapisane: Pt cze 02, 2006 12:22
przez amelka
u mnie ta wiadomość jest w do wysłania :roll: nieważne-zaraz tu skopiuje

PostNapisane: Pt cze 02, 2006 14:05
przez aassiiaa
kuweta i łopatka wędrują do AnetyW :)

PostNapisane: Pt cze 02, 2006 14:12
przez Uschi
to ja zamawiam karmę i piszę pw :)

PostNapisane: Pt cze 02, 2006 14:22
przez aassiiaa
Uschi pisze:to ja zamawiam karmę i piszę pw :)

zaklepane ;)

Czy ktoś chętny na miseczke :?:

PostNapisane: Pt cze 02, 2006 14:27
przez wanila
to może tez sie "podepnę" pod temat?

mam dwie (używane) kuwety i zupełnie nie wiem co z nimi zrobić

jedna duża czerwona z takim rantem żeby żwirek sie nie rozsypywał

a druga szara (mała), ma niewielkie pekniecie na boku, wielkości formy do ciasta....(idealna do nauki korzystania z kuwet) ;)

obie były używane przez mojego kota, teraz dama dostała krytą a te stoją za szafą. Jezeli ktoś by chciał prosze o PW

i przepraszam za zaśmiecanie wątku

PostNapisane: Pt cze 02, 2006 14:31
przez aassiiaa
wanila nie ma sprawy :)

Moze ktos jakis datek za nie da i choc troszke pomoże Ani :) co ty na to :?:

PostNapisane: Pt cze 02, 2006 14:34
przez wanila
jeśli bedzie chciał dać to super :)

jeśli nie, może komus sie przyda w słusznej sprawie... :)
proszę o wiadomość komu i gdzie mam wysłać :)

PostNapisane: Pt cze 02, 2006 14:44
przez dronusia
A ja nieśmiało zgłoszę się - gdyby ktoś chciał oddać, lub wylicytować dla nas... kuwety... mamy jedną krytą naszych dwóch kotów domowych i jedną dla kotów tymczasowych, a to zdecydowanie za mało... jak przetrzymujemy jakiegoś kocia na strychu, to korzystamy ze starej blachy do ciasta :oops: Śmierdzi rdzą nieprzeciętnie. Gdyby więc komuś była niepotrzebna - proszę o kontakt - mogę nawet zapłacić za przesyłkę, w końcu to w moim interesie żeby kuwety do nas dotarły. Pozdrawiam, Ola & 9 kotów.

PostNapisane: Pt cze 02, 2006 14:48
przez Magija
dronusia pisze:A ja nieśmiało zgłoszę się - gdyby ktoś chciał oddać, lub wylicytować dla nas... kuwety... mamy jedną krytą naszych dwóch kotów domowych i jedną dla kotów tymczasowych, a to zdecydowanie za mało... jak przetrzymujemy jakiegoś kocia na strychu, to korzystamy ze starej blachy do ciasta :oops: Śmierdzi rdzą nieprzeciętnie. Gdyby więc komuś była niepotrzebna - proszę o kontakt - mogę nawet zapłacić za przesyłkę, w końcu to w moim interesie żeby kuwety do nas dotarły. Pozdrawiam, Ola & 9 kotów.


Ja mam duża kuwetę do oddania.
Olu, czy jednak zamiast płacic za przesyłkę nie warto kupić za kilka złotych dużej miski? Ja takiej używałam przez kilka miesięcy i koty nie narzekały.
pozdrawiam

PostNapisane: Pt cze 02, 2006 15:04
przez aassiiaa
wanila oraz Magija dodam wasze rzeczy do 1 postu - mam nadzieje ze nie macie nic przeciwko :)