Kotki ręcznie malowane - na sanatorium dla Bamboszka KONIEC
Napisane: Śro maja 24, 2006 20:56Bamboszek, pies, o tyle forumowy, że adoptowany z forum, w pażdzierniku ub.r. uległ przy zabawie całkowitemu paraliżowi tylnej części ciała. Dzięki intensywnemu leczeniu i rehabilitacji udało się go wyprowadzić. Nadal jednak zarzuca tylną łapą, no i trzeba wciąż na niego uważać. Bardzo korzystny byłby dla niego kolejny turnus rehabilitacyjny w "psim" sanatorium (tak, a jakże, jest takie na Pomorzu 
), bo poprzedni zdziałał niemal cuda. Niestety te 10 dni to koszt 500 zł (objektywnie nie tak drogo), a ja muszę jeszcze zoperować fałszywy jajnik Agatki, przebadać Babunię i pomyśleć o jej sterylce. Wszystko w miarę jak najprędzej. To mnie chwilowo przerosło (ze sterylką to ponad 1000 zł) 
. Dlatego zdecydowałam się "egoistycznie" na aukcje dla własnych zwierzów.
W tej proponuję trzy obrazki malowane na tkaninie, oprawione w antyramy, wielkość samego obrazka bez ramy to mniej więcej wielkość zeszytu. Każdy obrazek proszę licytować osobno. Cena wyjściowa dla każdego to 10 zł. Aukcja potrwa tydzień od pierwszej oferty (też czas liczony dla każdego osobno).
A oto one:
Pan kot:
Zielony kotek z motylkiem:
Kotek łąkowy:
), bo poprzedni zdziałał niemal cuda. Niestety te 10 dni to koszt 500 zł (objektywnie nie tak drogo), a ja muszę jeszcze zoperować fałszywy jajnik Agatki, przebadać Babunię i pomyśleć o jej sterylce. Wszystko w miarę jak najprędzej. To mnie chwilowo przerosło (ze sterylką to ponad 1000 zł) . Dlatego zdecydowałam się "egoistycznie" na aukcje dla własnych zwierzów.
W tej proponuję trzy obrazki malowane na tkaninie, oprawione w antyramy, wielkość samego obrazka bez ramy to mniej więcej wielkość zeszytu. Każdy obrazek proszę licytować osobno. Cena wyjściowa dla każdego to 10 zł. Aukcja potrwa tydzień od pierwszej oferty (też czas liczony dla każdego osobno).
A oto one:
Pan kot:
Zielony kotek z motylkiem:
Kotek łąkowy:
.
