a historia Mai jest prosta...
Maje znalazła Asiuniap z Dogomanii.
Poszłam ja obejrzeć. Koteczka koczowala pod blokiem na Kabatach. Była w fatalnym stanie. prawie się nie ruszała, miała koci katar, ciężko oddychała. Nie przeżyłaby kolejnego miesiąca w takich warunkach.
Z ogromną pomocą Asiunip i Ivette udalo nam się złapać kicię. Nie obyło się bez strat w ludziach
ale najważniejsze, że małą udalo się wpakować do transportera.
Ariel dala jej dom tymczasowy. U weta okazalo się, że oprócz
kociego kataru, mamy śliczny korek ze świerzbu w uszach i bóg wie co jeszcze na futrze.
Początki u Ariel też nie były łatwe, kicia siedziała wciśnięta w róg transportera, odmawiała jedzenia i picia, robiła pod siebie. Ariel nie dała za wygraną. Jeździła z kicią do weta, czyściła uszy...
Teraz z Mają jest lepiej. Wykłada się do głaskania, mruczy...
PRZEDMIOTEM AUKCJI SĄ
PAJACYKI (a raczej cos co je przypomina
)
malutkie kolczyki
pozlacane
z cyrkonia albo jakims innym swiecidelkiem - ja sie nie znam...
cena wywolawcza - 1 zl.
czas trwania - tydzien od pierwszej oferty
http://upload.miau.pl/1/62902.jpg
http://upload.miau.pl/1/62903.jpg
