To i owo (kosmetyki, ciuszki, inne) DOKŁADKA 20.04.2024

Jest żle, nie ma poprawy, Zoja cały czas ma otwarty pyszczek, ból jest tak duży , że ma podniesioną główkę, w ogóle nie odpoczywa. Dzisiaj wet zwiększył jej środek przeciwbólowy bo jest wydolna oddechowowo, w badaniach wyszły nieprawidłowości (nerki, wątroba) Dzisiaj będą robione jeszcze raz bo poprzednie były tylko przesiewowe. Weci nie wiedzą co Zoi dolega. Podejrzewają , że w gardle /przełyku coś urosło a infekcja tylko to zaogniła. Zojka ma mieć zrobione RTG , może czegoś się dowiemy. Zoja nie kwalifikuje się na badanie z kontrastem ani na gastroskopię.
Malwinka nie je, dzisiaj jedziemy na kroplówkę. Ciężko infekcję przechodzi również białaczkowa Misia i Tobiś.

Bardzo mam kciuki za was

żeby było lepiej :201461

Atta pisze::ok: żeby było lepiej

Niestety chyba nie bedzie lepiej

Zoja nie reaguje na leczenie, dostaje dopuszczalną dawkę opioidów, w gardle jest prawdpodobnie nowotwór , nie możemy tego potwierdzić bo Zoja nie kwalifikuje się na tomografię. Infekcja zaostrzyła jej stan. Zojunia bardzo schudła bo nie przyjmuje jedzenia ani picia, zabiegi higieniczne w obrębie pyszczka wet musi wykonywać w znieczuleniu. Jutro prawdopodobnie podejmiemy decyzję . Moja biedna kolorowa dziewczynka.

ametyst55 pisze:
Atta pisze::ok: żeby było lepiej

Niestety chyba nie bedzie lepiej Zoja nie reaguje na leczenie, dostaje dopuszczalną dawkę opioidów, w gardle jest prawdpodobnie nowotwór , nie możemy tego potwierdzić bo Zoja nie kwalifikuje się na tomografię. Infekcja zaostrzyła jej stan. Zojunia bardzo schudła bo nie przyjmuje jedzenia ani picia, zabiegi higieniczne w obrębie pyszczka wet musi wykonywać w znieczuleniu. Jutro prawdopodobnie podejmiemy decyzję . Moja biedna kolorowa dziewczynka.

Smuteczki.... :201428

Zoja jest karmiona przez sondę, jest minimalnie lepiej. Wet chce jej wszyć taki zgłębnik do karmienia i wypuścić do domu. Ktoś z miau karmił tak kota? mam obawy.

ametyst55 pisze:Zoja jest karmiona przez sondę, jest minimalnie lepiej. Wet chce jej wszyć taki zgłębnik do karmienia i wypuścić do domu. Ktoś z miau karmił tak kota? mam obawy.

załóż wątek i zapytaj o to, chyba kiedyś ktoś o czymś takim pisał

Jesteśmy, nie udało się na stałe założyć zgłebnika bo Zoja go nie toleruje. Malwinka powoli dochodzi do siebie. Nie wiemy nadal co dolega Zoi, wet podejrzewa ostrą infekcje wirusową. Poszedł jeszcze wymaz na bakterie i grzyby. O dziwo wyniki krwi są w normie, nerki funkcjonują. Zoja nadal nic nie je, choć zamknęla pyszczek i wreszcie zasypia. Czekamy.....

ametyst55 pisze:Jesteśmy, nie udało się na stałe założyć zgłebnika bo Zoja go nie toleruje. Malwinka powoli dochodzi do siebie. Nie wiemy nadal co dolega Zoi, wet podejrzewa ostrą infekcje wirusową. Poszedł jeszcze wymaz na bakterie i grzyby. O dziwo wyniki krwi są w normie, nerki funkcjonują. Zoja nadal nic nie je, choć zamknęla pyszczek i wreszcie zasypia. Czekamy.....

Jej jakie to frustrujące, gdy nawet badania niczego nie wskazują. Ale może to lepiej że nie założono jej tego,bo u nas na osiedlu babeczka często jeździła do lekarza z kotem, cały ten mechanizm powodował infekcje. Po tym wszystkim nie umiała powiedzieć,czy kotu realnie pomagało, czy po prostu wegetował dzięki temu trochę dłużej.
Czasem czujemy się tak cholernie bezsilni,bo przede wszystkim nie jest jasno ustalone co dzieje się ze zwierzęciem

Sąsiadka sie gdzie obwąchała ,więc się zaopatrzy ->14a. Balsam do ciała "Girls Rule", 250 ml

Atta pisze:Sąsiadka sie gdzie obwąchała ,więc się zaopatrzy ->14a. Balsam do ciała "Girls Rule", 250 ml

Dziękujemy :1luvu:

Coś tam udało mi się dokupić , jak dojdzie i się trochę ogarnę :oops:

to wystawię :ok:

ametyst55 pisze:Jesteśmy, nie udało się na stałe założyć zgłebnika bo Zoja go nie toleruje. Malwinka powoli dochodzi do siebie. Nie wiemy nadal co dolega Zoi, wet podejrzewa ostrą infekcje wirusową. Poszedł jeszcze wymaz na bakterie i grzyby. O dziwo wyniki krwi są w normie, nerki funkcjonują. Zoja nadal nic nie je, choć zamknęla pyszczek i wreszcie zasypia. Czekamy.....

Zojeczka od dzisiaj jest w domu, słabiutka, ma jeszcze mocne objawy kociego kataru i chore oczko. Kochamy , tulimy i obserwujemy.

To i owo (kosmetyki, ciuszki, inne) DOKŁADKA 20.04.2024

Kto przegląda forum