Kończymy bazarek. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądali, a Sabci i Ani, że zechciały coś sobie kupić, wspomagając mnie finansowo. Kizia czuje się już całkiem dobrze. Je prawie normalnie, ale mnie unika jak tylko może. Mam nadzieję, że znów będzie mieć problem z pysiem z głowy co najmniej na rok.
Jeszcze raz dziękuję za Waszą pomoc