mogę, po południu, ale od razu powiem, ze jest z tych mniejszych. Wprawdzie sprzedaję, bo zużywam od razu całe cytryny, ale chyba wczoraj wyjątkowo mi została połowka i postanowiłam zainaugurować naczynie i..się okazało, że nei byłam w stanie jej tam wetknąć.
I otóż!! w kuchni po raz pierwszy od wieeeeeelu lat dotarałma do dna szuflad i tam ju.z raczej nic nie sprzedam. Przypominam, że pojemnik do kombinowanych jajek świątecznych sa nadal w grze...minęły wł;aśnie koejne święta i nie udało mi się ich użyć
z resztą szulad jeszcze do konca się nie rozeznałam, ale raczej skarbów po prawdziadku już tam nie odkryję