Nooo, naprawdę sporo spraw wyczyściłam, ze tak to określę, ale nadal masa do wyczyszczenia, ja już jestem tym umęczona, a w dodatku kończę urlop, w pracy czeka na mnie kipisz i nie bardzo widzę ciagnięcie wszystkiego jednocześnie. Szczególnie, że na urlopie nie odpoczęłam za bardzo
Natomiast już aż tak bardzo nie boję się remontu
Do niedawna wizja tych wszystkich szaf mnie paraliżowała