jasdor pisze:
Moja Malutka ma ciężką anemię, musi dostać EPO, nerki wysiadają całkiem. Zostało nam pewnie bardzo mało czasu. Głowę mam pełną czarnych myśli.
Z EPO mam dobre doświadczenie, z tym " prawdziwym" rzecz jasna, nie syntetycznym, bo takowe tez jest, ale nie znam działania na przykładzie. Miej nadzieję, znałam kotka, który dzięki EPO dostał wiele miesięcy życia przy stanie już krytycznym. Trzymajcie się!