Tuliluli i zabawki -KONIEC-dziekuję

A co tu tak cicho? - Ni szlochów ni śmiechu ani nic Fogule

Ja wystrzelałam całą amunicję wcześniej i już konceptu zabrakło :placz:

MAU pisze:Ja wystrzelałam całą amunicję wcześniej i już konceptu zabrakło

a reszta po kątach sie pochowała :ryk:

Ogłaszam wszem i wobec : Tulibazarek zakończony pomyslnie i bezkrwawo :mrgreen:

Kochane Cioteczki proszę oczekiwać pw a ja jeszcze raz z serce Wam dziekuję za takie zaangażowanie i piękne wsparcie dla tych maluszków :1luvu:

kurcze...praca mnie odciągnęła i zapomniałam o bazarku. Trochę czekałam, że MAU napisze do mnie ( bo ja w odróżnieniu od wszystkich, nie mam pojecia, jaki to cel )
I w sumie, to nie wiem, na czym stoimy z licytacją? Oświećcie mnie...w następnej przerwie w pracy sprawdzę.

maczkowa pisze:kurcze...praca mnie odciągnęła i zapomniałam o bazarku. Trochę czekałam, że MAU napisze do mnie ( bo ja w odróżnieniu od wszystkich, nie mam pojecia, jaki to cel )
I w sumie, to nie wiem, na czym stoimy z licytacją? Oświećcie mnie...w następnej przerwie w pracy sprawdzę.

masz pw

alessandra pisze:A co tu tak cicho? - Ni szlochów ni śmiechu ani nic Fogule

Musiałam po psa wyskoczyć, dopiero teraz mogę okazać radość :mrgreen:

Chociaż do tej pory nie wiem dla kogo tak konkretnie walczyła MAU :oops:

Sierra pisze:
alessandra pisze:A co tu tak cicho? - Ni szlochów ni śmiechu ani nic Fogule

Musiałam po psa wyskoczyć, dopiero teraz mogę okazać radość

Chociaż do tej pory nie wiem dla kogo tak konkretnie walczyła MAU

dla tych samych maluszków dla których jest bazarek :mrgreen:

dlatego musiało byc 6 sztuk :wink:

Ciocia MAU ma taką fantazję,ze dwa w jednym nawet w pomocy robi :piwa:

Alessandra bardzo dziękuje za zrobienie bazarku i dziękuje kupującym :201461

Malizny były dwa razy u weta , jeszcze oczka zakraplamy i zobaczymy..Apetyt wszystko jest tylko domku brak.Coś wymyślimy
Dziękuje

Wielkie kciuki za maluszki , za zdrówko a przede wszystkim za domki :ok:

Uaktualniłam pierwszy post , część wysyłek zrobiona także

Pozwoliłam sobie przenieśc z wątku Lidki, bo nie wiem czy zagladacie ...

lidka02 pisze:Dokładnie a ja mam jeszcze psy bym była udupiona na maksa ..
Ale spokojnie znajoma test ma ujemny
Maludy były dwa razy u weta jest ok.

Oto Kazik

I Blondyn

Czarna kotka to malizna spod szpitala

Uwielbiam Kazika ...
I mam tak
Kazik , Mały i Spławik

I mam problem i to duży , znajoma mi dzwoniła że ktoś jej mówił na działce że u mnie na furtce wisi pies ...Dobrze że była córa bo tylko wskoczyłam w trampki i gnałam na działke i w podartej bluzce ..I szok podchodze a tam Jagódka wisi tylna łapka zawineła się w drut i szok ,i tak wisiała całym ciałem w dół osikana , kupe zrobiła tak wisząc ..złapałam ja podniosłam ciężko było mi łapkę odplątać masakra jakaś.Zabrałam do altany tej drugiej jest przerażona , łapka sztywna ..Byłam u niej jeszcze dwa razy ale tylko leży wypiła miskę wody .Zobacze jutro jestem w szoku mam ja tyle lat , jak wchodzę na dzałkę czasem ją wołałam zeby wyszła do mnie jak brałam z rowera torby no nie bała się a tu cos takiego ...Biedna ona jest bo tak boi sie ludzi..
Alleksandra dziękuje za bazarek ..