Pozwolę sobie przenieść informację o Mruczku
Mruczek wyjechał wczoraj, jego stan zmienił się, bo kocurek stał się bardziej kontaktowy, unosi sam głowę, a kiedy załatwi się na podkład, odczołga się, przesunie. Pięknie je, załatwia się, wkurza się czasem
a szczotkowany stara się nawet podrapać nóżką. Zaczął się myć - krótko i tylko przednie łapki, ale jednak.
Jest już u siebie, z Panem, który naprawdę płakał z radości, jest w domu i będzie kontynuował zabiegi a Panu niech uda się uratować nogę.
Ale to nie koniec, zostańcie z Mruczkiem i z jego Panem. Takie serce i taka przyjaźń to rzadkość.... niestety....
Jesli ktoś zechciałby jakiegoś kfjatka malutkiego nawet wpłącić, podaję "Skarpetke Mruczka"
Mruczek ma swoją "skarbonkę"
na koncie Kotyliona i tam tez można przekazywać dla niego datki - w tytule wpisując
"darowizna dla Mruczka" -
95 2030 0045 1110 0000 0255 4830
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 39
03-772 Warszawa
Napisane: Nie mar 18, 2018 21:51
albowiem te rarytasy do wełnianek zacna ta grupa podarowala 
a czy Mruczek ma jakis watek tutaj na miau?
