Wprawdzie napisane, że już koniec, ale jeszcze zamelduję, że dziś dotarł piękny wisior z czarnym kotem, dotarł w całości choć szklany, bo był dobrze spakowany Bardzo dziękuję i nieustająco trzymam kciuki za Rumianka i całą resztę.
listonosz był ogarnięty i wrzucił do skrzynki mimo, że polecony, a mnie oczywiście w domu nie było. Będzie noszony, już spasowałam rzemyk czarny z zapasów szufladowych ... teraz kombinuję, że moje zapasy szufladowe i nie tylko, też trzeba na koci bazarek wystawić i zorganizować ...