KONIEC Na 3 cele
Napisane: Wto lis 29, 2016 11:54Dziś szybki i mały bazarek na trzy cele. Wszystkie są alarmująco pilne. O celach poniżej, a oto co mam:
1) śliczna stara angielska filiżanka. Cena wywoławcza 30 zł. Do filiżanki dodam gratis talerzyk deserowy.
Alessandra licytacja za 30 zł. Koniec licytacji w poniedziałek 05.12 o 12:30.
Wygrywa Alessandra
za 30 zł
2) perfumy Hugo Boss XY 100 ml.
W kartoniku bez folii. Były dwa razy użyte. To po prostu nietrafiony prezent. Może komuś spodoba się bardziej?
Cena wywoławcza 90 zł.
Czarno-Czarni licytacja za 90 zł. Koniec licytacji w piątek 02.12 o 22.
Wygrywa Czarno-Czarni za 90 zł
Koszty przesyłki pokrywa nabywca.
Uzyskana kwota zostanie podzielona na następujące 3 cele:
1) na Stefanka - rozprute kocie dziecko pod opieką Biura Ochrony Zwierząt APA. Niestety, mimo że rany Stefanka się goją, maluchom pod opieką APA przyplątała się PP. Niestety APA jest na skraju bankructwa
Po więcej informacji odsyłam na FB, mam nadzieję, że się uda.
https://www.siepomaga.pl/rannykotek
https://www.siepomaga.pl/naszedzieciumieraja
https://www.facebook.com/biuro.obrony.z ... a/?fref=ts
Jeśli ktoś byłby w stanie wspomóc powyższe zbiórki także poza bazarkiem, byłoby super!
2) dla znajomej karmicielki, z miejscowości w której pracuję. Kobieta wysterylizowała tutaj ponad 50 kotów dzięki PS. Ma pod opieką 12 swoich kotów i 37 dziczków w całej okolicy. Niestety, ma bardzo trudną sytuację życiową i jest jej bardzo ciężko - jest obecnie bezrobotna, choć szuka zatrudnienia, to schorowanej kobiecie przed sześćdziesiątką trudno je znaleźć. A w domu mąż chory na raka... Chyba nic więcej nie muszę dodawać.
3) dla drugiej znajomej karmicielki, która ma pod opieką 17 dziczków i kilkanaście swoich kotów. I równie trudną sytuację życiową - jest bezrobotna i mocno schorowana, niewielka pensja męża starcza na podstawowe potrzeby.
Mimo bardzo trudnej sytuacji życiowej, obie karmicielki nie potrafią przejść obojętnie obok krzywdy zwierząt. Codziennie zmagając się z własnymi chorobami i bólem, przemierzają wiele kilometrów karmiąc kocie stada. Nie muszę pisać, jaki to wysiłek, zwłaszcza o tej porze roku. Na szczęście prawie wszystkie koty są wysterylizowane lub zostaną poddane zabiegom w najbliższym czasie.
1) śliczna stara angielska filiżanka. Cena wywoławcza 30 zł. Do filiżanki dodam gratis talerzyk deserowy.
Alessandra licytacja za 30 zł. Koniec licytacji w poniedziałek 05.12 o 12:30.
Wygrywa Alessandra
za 30 zł2) perfumy Hugo Boss XY 100 ml.
W kartoniku bez folii. Były dwa razy użyte. To po prostu nietrafiony prezent. Może komuś spodoba się bardziej?
Cena wywoławcza 90 zł.
Czarno-Czarni licytacja za 90 zł. Koniec licytacji w piątek 02.12 o 22.
Wygrywa Czarno-Czarni
za 90 złKoszty przesyłki pokrywa nabywca.
Uzyskana kwota zostanie podzielona na następujące 3 cele:
1) na Stefanka - rozprute kocie dziecko pod opieką Biura Ochrony Zwierząt APA. Niestety, mimo że rany Stefanka się goją, maluchom pod opieką APA przyplątała się PP. Niestety APA jest na skraju bankructwa
Po więcej informacji odsyłam na FB, mam nadzieję, że się uda.https://www.siepomaga.pl/rannykotek
https://www.siepomaga.pl/naszedzieciumieraja
https://www.facebook.com/biuro.obrony.z ... a/?fref=ts
Jeśli ktoś byłby w stanie wspomóc powyższe zbiórki także poza bazarkiem, byłoby super!
2) dla znajomej karmicielki, z miejscowości w której pracuję. Kobieta wysterylizowała tutaj ponad 50 kotów dzięki PS. Ma pod opieką 12 swoich kotów i 37 dziczków w całej okolicy. Niestety, ma bardzo trudną sytuację życiową i jest jej bardzo ciężko - jest obecnie bezrobotna, choć szuka zatrudnienia, to schorowanej kobiecie przed sześćdziesiątką trudno je znaleźć. A w domu mąż chory na raka... Chyba nic więcej nie muszę dodawać.
3) dla drugiej znajomej karmicielki, która ma pod opieką 17 dziczków i kilkanaście swoich kotów. I równie trudną sytuację życiową - jest bezrobotna i mocno schorowana, niewielka pensja męża starcza na podstawowe potrzeby.
Mimo bardzo trudnej sytuacji życiowej, obie karmicielki nie potrafią przejść obojętnie obok krzywdy zwierząt. Codziennie zmagając się z własnymi chorobami i bólem, przemierzają wiele kilometrów karmiąc kocie stada. Nie muszę pisać, jaki to wysiłek, zwłaszcza o tej porze roku. Na szczęście prawie wszystkie koty są wysterylizowane lub zostaną poddane zabiegom w najbliższym czasie.
zapytam o firmę - coś tam jest pod talerzykami ?
Elu piękne podziękowania