Od piątku są u mnie 4 malutkie koty. 3 chłopców (Tadek, Zenek i Antek) oraz piękna dziewczynka o imieniu Frania. Oprócz tego mamy dwóch czarnych rezydentów. Maluchy mają koło 3-4 tyg i zabraliśmy je ze schroniska (gdzie grasuje pp). To była dla nich jedyna szansa. Póki co maluszki mają się dobrze, są bardzo energiczne, harcują i maja ogromny apetyt,ale zagrożenie jeszcze nie minęło. Maluchy muszą zostać u nas co najmniej miesiąc, w tym czasie czekają nas podstawowe zabiegi. Finansowa sytuacja schroniska w Katowicach jest ciężka, zresztą jak każdego azylu.
Hobbistycznie zajmuję się decoupagem, więc być może hobby pomoże nam przetrwać ten czas.
To nasze maluchy:

Mam do sprzedania ręcznie wykonaną szkatułkę o wymiarach 5x15x18 (mniej więcej



Koszt wysyłki poleconym priorytetem to około 13 zł.
Wywoławcza 30 zł. Licytujemy do 18.10 20:00




Zapraszam serdecznie!
