Miau.PL

Link do wątku akcji ==> viewtopic.php?f=1&t=165168 ,

a ja zapraszam na mini bazarek, a nuż komuś przypadną do gustu szydełkowe gwiazdki mojej roboty, sztuk 23 w komplecie, więcej nie ma i nie będzie Są zrobione ze sztywnej bawełny, a część wykrochmalona, można to zrobić ze wszystkimi oczywiście. W dodatku nietłukące, czyli idealne do domu z kotem
Zdjęcie niestety słabe, bo jest za ciemno... ale w moim podpisie jest link, pod którym można znaleźć lepsze.



CENA WYWOŁAWCZA 5 ZŁ za KOMPLET (+ przesyłka polecona), LICYTACJA trwa DO NIEDZIELI do 22.

Zosik - 10 zł
Miodalik - 13 zł

Poproszę komplet.
W tym roku ze względu na Bluśkę (trzyłapnego, nieobliczalnego szoguna) muszę mieć choinkę w całości nietłukącą (się).
Bombki już mam od CatAgnel, a to będzie świetny wypełniacz.

Mam rozumieć, że zaczynasz od 5 zł?

A nie!

Od 10!

Trzeba cenić rękodzieło, c'nie?

Podrzucam.
Ktoś przebije?

I co, już nikt nie jest chętny?

Zaraz "nikt" Za 13 pln

Miodalik pisze:Zaraz "nikt" Za 13 pln

łeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
przez zamieszanie z chorobą Bluśki przegapiłam koniec bazarku

Ojej, a co się Blusi stało?
Prawdopodobnie mam jeszcze jakieś inne ozdoby...

Zapalenie trzustki. (myślałam, że nie istnieje już przypadłość, której Blusia nie ma lub nie miała, a tu jednak!) wpędzi mnie do grobu ten kot... wykończy nerwowo i finansowo...

A co masz? Wyślij zdjęcia.
Może być tu, albo na pw.

Zosik pewnie to małe pocieszenie, ale gwiazdki trafią pod dobry adres Też mam trójłapka - Pirata i parę innych ogonków... własnie ze względu na ich skłonności u mnie również choinka musi być "nietłukąca"

Czy na rzeczone pocieszenie, mogłabym prosić o zdjęcie tej pięknej nietłukącej choinki, jak już ubierzesz?

Zosik pisze:Zapalenie trzustki. (myślałam, że nie istnieje już przypadłość, której Blusia nie ma lub nie miała, a tu jednak!) wpędzi mnie do grobu ten kot... wykończy nerwowo i finansowo...

A co masz? Wyślij zdjęcia.
Może być tu, albo na pw.

Ojej :/
Mam jeszcze 9 gwiazdek białych ze srebrną nitką, ale nie z tej grubej bawełny, tylko z delikatniejszego kordonka. No i dzwonki myślałam, że mam, ale teraz się okazuje, że nie są dokończone, a przy kotach to ja już nawet nie wyciągam nici (mam 8-miesięczną kotkę-wariatkę).