Biżuty i breloczki na leczenie maluchów część 2

Indywidualne aukcje na kocie potrzeby

Moderator: Moderatorzy

Post » Pt wrz 21, 2012 18:36 Biżuty i breloczki na leczenie maluchów część 2

Maluchy o które chodzi w tytule to te same, na które już zbierałyśmy fundusze, dokładniej tutaj. Maluchy rosną, ale z najmniejszą Kruszynką nie jest dobrze, a nawet z tego co wiem jest bardzo źle. Doszły jeszcze do kompletu kociaki z ubojni, też w stanie kiepskim, też wymagające pomocy. Poprzedni bazarek biżuteryjny się skończył, a na breloczkach zaczął sie robić bałagan, więc dla uporządkowania zaczynamy od nowa.

I znów prosimy, pomóżcie, kupując breloczki i biżuty.

Bazarek biżutowy

Bazarek bezterminowy, tylko kup-teraz
Przesyłka poleconym 5zł, możliwy odbiór osobisty we Wrocławiu

Po kliknięciu wszystkie zdjęcia otworzą się w większym formacie

2. Bransoletka skóropodobna dł. z łańcuszkiem: 27,5 cm
Cena 25zł
Obrazek

3. Bransoletka potrójna, średnica 6,5 cm
Cena 25zł
Obrazek

4. Bransoletka pleciona, koraliki z drewna – 28 cm przy max. rozciągnięciu, część z koralikami -17 cm
Cena 25zł
Obrazek

5. Bransoletka dł. 18 cm
Cena 25zł
Obrazek

6. Naszyjnik - długość całkowita – 80 cm
Cena wywoławcza 15zł, kup teraz 30zł
Obrazek

7. Kolczyki frędzle – dł. z biglem – 12,5 cm
Cena 25zł
Obrazek

9. Kolczyki orient – średnica 5,5 cm, dł. z biglem 7 cm
Cena 25zł
Obrazek

10. Kolczyki Preciosa – dł. z biglem 10 cm
Cena 25zł
Obrazek

12. Kolczyki z nitką – średn. 6 cm, dł. z biglem 8 cm
Cena 25zł
Obrazek
Ostatnio edytowano Wto paź 16, 2012 18:39 przez babazgaga, łącznie edytowano 3 razy

babazgaga

 
Posty: 237
Od: Czw kwi 29, 2010 20:51
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 21, 2012 19:00 Re: Biżuty i breloczki na leczenie maluchów część 2

Breloczki
Pojawią się niebawem, jak tylko zrobimy remanent w tym, co mamy, a mi się wygoi palec i zabiorę się za produkcję następnych

Dostępne będą bezterminowo, cena kup teraz 10zł od kotka, przesyłka 5zł poleconym, możliwy odbiór osobisty we Wrocławiu

Możliwe wersje to breloczki z kółkiem do kluczy, przywieszki i (UWAGA NOWOŚĆ) magnesy.

Możliwe jest także zrobienie kota na wzór istniejącego, wtedy cena kup teraz to 15zł.

babazgaga

 
Posty: 237
Od: Czw kwi 29, 2010 20:51
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 21, 2012 22:16 Re: Biżuty i breloczki na leczenie maluchów część 2

11 za wywoławczą

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 24, 2012 15:42 Re: Biżuty i breloczki na leczenie maluchów część 2

To ja teraz zrobię jeszcze podsumowanie organizacyjne. Więc:
1. pod naszą opieką są cztery kociaki z ubojni drobiu: bura kicia (Rupertyna), bury kocur (Rupert Bury), czarny kocur (Rupert Czarny) i rudzielec ( Rupert Rudy). Rudy we czwartek jedzie do nowego domu, gdzie będzie mieszkał z dwoma dorosłymi już kotami. Dom sprawdzony i dobry.
2. Z zaginalanych pięciu maluszków zostały dwa kocurki: Hałas (srebrny whiskas, przed operacją oka) i Bąbel (rudzielec - ponoć ktoś go już zaklepał, ale historia zaczyna przybierać kształty jakiejś piramidalej bzdury, więc uznajemy, że ten maluch też szuka domu). Kruszynę uśpiłam w sobotę, nie dała rady...
3. Wszystkie kociaki zaliczyły potężną biegunkę i wymioty ( to zmiotło Małą). Teraz sytuacja jest już bardziej opanowana, walczymy jeszcze o Hałasa, bo znów wróciły wszystkie gile i o operacji nawet nie ma co myśleć teraz. Za słaby jest.
4. Kociaki najprawdopodobniej załapały jakieś świństwo w domu tymczasowym, w którym przebywały przez pewien czas. Albo jest to jakieś totalne zatrucie pokarmowe. Nie jest to panleukopenia - objawy na to nie wskazywały, mimo że były dość zbliżone.
5. Kociaki mieszkają teraz w pokoju przy strychu, na którym mieszkały wcześniej. Po prostu goście pani, która też bardzo dużo przy kociakach robi, wyjechali i pokój się zwolnił. Zwierzaki mają ciepło i domowo.
6. Wciąż jeszcze przed nami sterylizacja matki i ojca. Kotkę "suszymy" i odrobaczamy, ojciec też odrobaczany. Niech mają siłę przed zabiegiem.

Reasumując: do oddania jest jedna bura kicia i pięciu chłopaków. Zdjęcia będą, jak tylko nauczę się je wklejać.

Podsumowanie finansowe zrobi Franie, bo ona najlepiej orientuje się w przychodach i "odchodach". Po prostu przeniesiemy sumy łączne do tego wątku.

trelemorele

 
Posty: 38
Od: Czw kwi 26, 2012 16:42

Post » Pon wrz 24, 2012 18:35 Re: Biżuty i breloczki na leczenie maluchów część 2

11 za 12zl

Gu

 
Posty: 1754
Od: Wto mar 24, 2009 14:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 26, 2012 11:33 Re: Biżuty i breloczki na leczenie maluchów część 2

poproszę 1 i 8 za wywoławczą

Aleka

 
Posty: 11
Od: Śro wrz 19, 2012 9:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 26, 2012 15:13 Re: Biżuty i breloczki na leczenie maluchów część 2

Dziś w nocy odszedł Hałas. Panleukopenia na 99%. Zaraz jadę robić testy tym, które przeżyły. Całkowita jasność w tej kwestii da nam też 100% pewną informację o źródle zakażenia. W tej chwili mogę jedynie powiedzieć, że najprawdopodobniej był to dom tymczasowy, gdzie kociaki przebywały przez pewien czas.
Ja tymczasem mam podwójną rzeźnię, bo z racji tego, że moje prywatne zwierzęta są przewlekle chore ( długie i złożone historie), nie mogę ich za bardzo zaszczepić (za duże ryzyko), do lecznicy powinnam chodzić w batyskafie. Mam nadzieję, że niczego nie przeniosłam, chociaż ręce szorowałam za każdym razem różnymi weterynaryjnymi specyfikami, a stado zaczyna 3 miesiąc na bioimmunexie.

ADOPCJE KOCIAKÓW WSTRZYMUJEMY DO ODWOŁANIA. Nawet kosztem utraty zdeklarowanych już domów i wsparcia osób, które do tej pory jakoś starały się pomóc. Życie i zdrowie podrostków jest dla nas ważniejsze.

trelemorele

 
Posty: 38
Od: Czw kwi 26, 2012 16:42

Post » Pt wrz 28, 2012 15:52 Re: Biżuty i breloczki na leczenie maluchów część 2

Przykre wiadomości, mam nadzieję, że z pozostałymi będzie lepiej.

Aleka

 
Posty: 11
Od: Śro wrz 19, 2012 9:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 02, 2012 11:47 Re: Biżuty i breloczki na leczenie maluchów część 2

Przepraszam za nieregularność odwiedzin na forum, ale doba jakoś złośliwie nie chce mieć więcej niż 24 h.

To tak w skrócie:
1. to nie była panleukopenia - zrobiłyśmy testy i wyszło nic. Nie wiadomo, co nam tak pokosiło kociaki. Wiemy natomiast, że ten mutant przyszedł z domu tymczasowego. Dopóki część z naszych poodopiecznych nie wróciła z dt, wydawane przez nas kociaki w ramach zmiany miejsca zamieszkania i spadku odporności, dostawały lekkiego kataru. Żadnych biegunek i innych takich atrakcji. Jeśli ktoś z Was ma pomysł na jakieś badania, które mogłyby określić, co to za świństwo, bardzo prosimy o radę.
2. Hałasa i Kruszyny ( zwanej także Małą Mi) już nie ma. Rozmawiałyśmy na ten temat jeszcze z dr. Sieczką, który stwierdził, że przy ich stanie ogólnym niestety trzeba było bardzo mocno liczyć się z takim finałem. Ale i tak żal. Ogólnie wszyscy weterynarze, z którymi rozmawiałam na ten temat, zgadzają się z tą opinią.
3. Jedno małe rude pojechało do domu stałego do Bełchatowa. Mimo tego, że oparło się chorobie, to w ds po dwóch dniach chlupnęło krwawą biegunką. Mam nadzieję, że wynika to z tego, że nowi właściciele pewnie zmienili kociakowi dietę, czego absolutnie robić nie powinni. Dom nie był jednak sprawdzany bezpośrednio ani przeze mnie, ani przez Franie, ale przez osobę trzecią, która z niejasnych dla mnie powodów wciąż nie przekazała Franie bezpośredniego kontaktu do tych ludzi. Mam nadzieję, że to się wyjaśni jak najszybciej, bo z takich głuchych telefonów nic dobrego nie wynika, a kot cierpli i choruje.
4. Koty, które są pod naszą opieką, są już zdrowe: żadnej biegunki, wymiotów. Apetyty w normie, kupa w konsystencji pożądanej. Dziś Rudy Rupert ostatecznie jedzie do siebie. Przetrzymałyśmy je przez weekend już bez leków, żeby zobaczyć, jaki będzie ich stan. Jest dobry.
5. Na naszym wikcie i opierunku wciąż zostają trzy kociaki z ubojni: dwa Ruperty - Czarny i Bury oraz bliźniaczo podobna do Burego Ruperta Rupertyna. Domów stałych szukamy na gwałt.


No i może wreszcie nauczę się wklejać zdjęcia :-)

trelemorele

 
Posty: 38
Od: Czw kwi 26, 2012 16:42

Post » Wto paź 02, 2012 14:54 Re: Biżuty i breloczki na leczenie maluchów część 2

dziewczyny, jeśli chodzi o rozliczenie, to na poprzednim wątku jest takie mega dokładne, z datami i kwotami - dzięki Wam udało nam się spłacić 800 zł długu, ile mogłyśmy, pokryłyśmy ze swojej kieszeni, długi na dzień dzisiejszy to 700 zł. Ogólne leczenie wyniosło mnie - niestety pi razy oko, bo po przekroczeniu kwoty 2600 zł przestałam liczyć, ponad 3 tyś. Dobrze, że mąż nie zdaje sobie z tego sprawy, bo po 3 m-cach małżeństwa była bym już w trakcie rozwodu ;)

tak jak już pewnie czytałyście, moje najkochańsze iskierki - Mała Mi i Hałas przegrały walkę o życie - do ostatniej chwili robiłyśmy, co mogłyśmy - leki, kroplówki, dokarmianie i nawadnianie strzykawką, ale niestety...w ciągu 4 dni posypało się jedno po drugim...

teraz walczymy o to, aby biegunka nie wróciła do reszty, aby znaleźć im kochające domy i wysterylizować matkę - to podstawa, bo zaraz zacznie się nowa akcja kocenia...ponieważ kociaki sa już słusznej wagi potrzebują sporo jedzenia, sporo żwirku, bio immunexu i specjalistycznej karmy royalowskie, a to wszystko kosztuje, plus oczywiście ciachnięcie matki i najlepiej jeszcze ojca, bo kotek na wsi jest sporo, a on bardzo chętny...

tak więc zapraszam na bazarek, każdy grosz jest na wagę złota - a przy okazji w atrakcyjnych cenach można sprawić sobie poprawę humoru na jesień :)

za dotychczasową pomoc niezmiernie dxiękujemy i prosimy o więcej...

Franie

 
Posty: 9
Od: Nie sie 05, 2012 16:50

Post » Wto paź 02, 2012 15:28 Re: Biżuty i breloczki na leczenie maluchów część 2

Ja niecierpliwie czekam na breloczki kocie z większymi uszkami, takie syjamskie i orientalne :)
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5602
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 05, 2012 16:48 Re: Biżuty i breloczki na leczenie maluchów część 2

myślę, że można zrobić zamówienie specjalne - będzie szybciej i łatwiej ;)

Franie

 
Posty: 9
Od: Nie sie 05, 2012 16:50

Post » Pt paź 05, 2012 16:53 Re: Biżuty i breloczki na leczenie maluchów część 2

Kochane,
kociaki znów mają problemy z jakimś babokiem - zamiast zdrowej kupy leci z tyłka "szejk"...nie odwodniły się jeszcze, mają apetyt, ale min. 3-4 razy każdy wali szlamem z tyłka...do tego niesamowicie zagazowane brzuszki mają, widać, że je bolą...

byłam dzisiaj u weta - dostały jakiś antybiotyk w zastrzyku, napiszę w pn jaki, bo na razie zabrakło książeczek i wpis będzie później

tak cz siak znów pogłębił się dług - o 70 zł (antyb. za dziś - 3 szt plus 3*3 antyb. na każdego kota do pn - sama będę robiła zastrzyki do pn, bo nie dam rady z nimi jeździć codziennie 25 km) w pn mamy wizytę i zobaczymy, co dalej...


trzymajcie kciuki za zdrowe kupki ;)

Franie

 
Posty: 9
Od: Nie sie 05, 2012 16:50

Post » Pt paź 05, 2012 16:59 Re: Biżuty i breloczki na leczenie maluchów część 2

Franie pisze:myślę, że można zrobić zamówienie specjalne - będzie szybciej i łatwiej ;)


To ja zamawiam 2 syjamki, może być seal point i czekoladowy point i 2 orienty, może być liliowy i niebieski na przykład :)
Uszy im większe, tym lepsze :)
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5602
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 06, 2012 12:46 Re: Biżuty i breloczki na leczenie maluchów część 2

Ja zeznaję, że ręka mi się już wygoiła, i produkcja kotów syjamów ruszyła, acz powoli, bom zawalona pracą i wyjazdami służbowymi. Lada moment się pojawią tutaj:)

babazgaga

 
Posty: 237
Od: Czw kwi 29, 2010 20:51
Lokalizacja: Wrocław

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości