Miau.PL

Dla tego biedactwa:

annskr pisze:Kotka z Parku Źródliska… do połowy leżała w stawie, nie miała siły się wydostać.. Larwy much już się na niej rozwijały….

Zabrała ją p.Monika, przypuszcza, że kotki ktoś chciał się pozbyć topiąc ją. Kotka już jest w lecznicy pod kroplówką. Jest źle - waga 2,5kg, resztki ząbków – nie jest młoda, pchły, te obrzydliwe larwy. sił nie ma, sama nie je, mocznik 160, kreatynina 5,10, wątroba w normie.

P.Monika znalazła dla niej dom, ale nie stać jej na leczenie - poprosiła o pomoc. U nas z kasą jak zwykle krucho, adopcje maluszków - dobrze, że idą te adopcje, ale każda to koszt odrobaczenia, szczepienia, często leczenia, utrzymania przez jakiś czas - zżerają nasze chude środki. Chcemy pomóc - wiemy, że kotka ma niewielkie szanse, ale nich choć kilka ostatnich miesięcy spędzi w dobrym domu..…

Może ktoś ma grosik na Pannę Wodną?....

wystawiam maszynę do pieczenia chleba Moulinexu typ: 573801.
Maszyna ma też opcję wyrabiania ciasta na pizzę, chlebka włoskiego ciabatta, ciasta na makaron i robienia konfitur .

Automat jest sprawny, niezbyt intensywnie używany Zapał szybko mi minął, w dodatku zmieniłam dietę na taką z minimalną ilością chleba, TŻ z kolei gustuje w bułeczkach z piekarni obok ... no i tak sobie urządzonko stoi i się kurzy.

Dane techniczne:
Moc 610 W
3 ustawienia wagi 500 g, 750 g i 1000 g
Liczba programów 12
Opóźniony start
Stopnie opiek. skórki
Wyświetlacz LCD











Urządzenie jest w bardzo dobrym stanie, nie widać po nim specjalnie śladów użytkowania.
Jedyny feler to brak oryginalnego opakowania i sfatygowana instrukcja.

Licytacja potrwa tydzień od pierwszego zgłoszenia.

Opcja Kup teraz : 110 zł
Wywoławcza: 80 zł.

Pokrywam koszt przesyłki, ew. dowóz na terenie Łodzi, jeśli wylicytuje ktoś z mojego kochanego miasteczka .

A to najnowsze wieści o kotuni:

annskr pisze:Wczoraj – piątek

Byłam w lecznicy poznać Pannę Wodną – cieniutka, nie je sama, kroplówki, leki… Oczy przymknięte i zaropiałe, gil z krwią z nosa… Dostaje wszytko, co możliwe… Siedzi zwinięta w kłębuszek… Na dźwięk głosu ożywia się, mruczy jak szalona krztusząc się gilem, przytula do ręki. Pojechała do domu wspaniałych ludzi, który chcą o nią zawalczyć – bo rokowania bardzo ostrożne, kreatynina wysoka, ogólne wyniszczenie. Ale oni chcą walczyć, a ona ma wolę życia i to jakaś szansa. Od razu pokochała nowego pana. Nadal finansujemy leczenie - państwo mają wielkie serca, ale środki skromnie..

.

Pomóżmy

przycupnę, nie powiem, że bym takiej nie chciała mieć

Dzięki wielkie

Zapraszamy

dla chleboszy
na pomoc Pannie Wodnej

zachęcam do zakupu
tylko wrzucić składniki, trochę poczekać i pyszny chlebek gotowy

A ja bym chciała wiedzieć ile czasu jemu zajmuje zrobienie małego chlebka?
Bo gdyby to było np pół godziny, to się zastanowię

Oj, dłużej niż pół godziny ...
Najpierw machina miesza składniki, robi różne tajemnicze czary mary, wydaje się dźwięki typu pufff, pufff, trach, wrrr ... (koty są zachwycone i nie odstępują jej na krok ), potem jest cisza, bo ciasto wyrasta, a potem dopiero piecze - z godzinę chyba .
Jest tam opcja ustawienia sobie godziny, od której ma się piec. I np. można sobie ustawić tak, że zaczyna się piec od piątej rano i na śniadanie chleb gotowy .

To muszę jeszcze omówić sprawę z TŻtem, kto by się miał tym ew. zajmować
Bo u nas banda sklerotyków, szkoda, żeby się marnował stojąc później w szafce.
Ale co, czyli mogłabym zaprogramować na 5 rano i sam wtedy się włączy i na śniadanie (powiedzmy koło byłby gotowy chlebek?
ale to kuszące

aha i jeszcze kwestia czy to bardzo głośne, bo kuchnia prawie przy łóżku się u nas znajduje, a poza tym kot akurat najstrachliwszy jakiego znałam w życiu, jak ma mi biegać wystraszona po twarzy z tego powodu to nie wiem ;p
boi się drukarki nawet

to nie wiem czy mogę w tej sytuacji poprosić w opcji kup teraz?

dalia pisze:to nie wiem czy mogę w tej sytuacji poprosić w opcji kup teraz?

jeśli o mnie chodzi to bez przeszkód jestem na etapie rozmyślania, więc bierz

Zireael666 pisze:

dalia pisze:to nie wiem czy mogę w tej sytuacji poprosić w opcji kup teraz?

jeśli o mnie chodzi to bez przeszkód jestem na etapie rozmyślania, więc bierz

no o Ciebie chodzi
ale jeśli tak, to poproszę w opcji kup teraz

Dalio droga, bardzo się cieszę

Pragnę jednak uprzedzić, że zanim opanowałam ustrojstwo to ładnych kilka razy wywaliłam do kosza zakalcowatego "niewyrostka" lżąc maszynę, swoje niedołęstwo i koty, które akurat miały nieszczęście zapuścić się do kuchni . TŻ-owi też się dostawało za durne pytanie :'No i jak tam chlebek" w momencie gdy wywalałam pacynę niewyrośnietego ciasta do kosza z pianą na twarzy .

Po iluś tam razach, wypróbowaniu różnej mąki i kombinacjach z ilością i rodzajem składników wreszcie hurrra ! udało się . Dobre, mniam .

Metodą prob i błędów oraz dzięki radom mojej siostry, która taką machinę posiada i robi pyszny chleb (lepszy niż mój, nie da się ukryć) doszłam do tego, że największy problem jest przy próbach upieczenia chleba z mąki razowej. Ona jest chyba po prostu za ciężka dla drożdży instant, których się w tym pieczeniu używa. Dużo lepiej idzie z tymi lżejszymi mąkami. No i generalnie należy używać specjalnej maki do domowego wyrobu chleba, ale to na pewno wiesz. Musisz sobie po prostu wypróbować różne mąki przeznaczone do tego celu i zobaczyć, na której Ci najlepiej wyjdzie.
Co prawda jest instrukcja do maszyny i jakieś przepisy, ale ja korzystałam też z przepisów na chleb z maszyny wziętych z internetu i generalnie warto przed pieczeniem poczytać, co bardziej doświadczeni piszą. To są przydatne rady.

Musisz się trochę uzbroić w cierpliwość zanim opanujesz urządzenie na tyle, że będziesz miałą taki mniej wiecej chleb, o jak Ci chodzi - odpowiednio wyrośniety, przypieczony itp.

Czy w związku z tym, co napisałam powyżej czujesz się podjąć się tego wyzwania ?


edit: o, u Ciebie też siedem kociastych . czy to nie piękna liczba

Tak zaczęłam znowu przeglądać w necie te wszystkie przepisy i chyba sobie zrobię ciasto do pizzy na pożegnanie

pisiokot pisze:zrobię ciasto do pizzy na pożegnanie

a można wpaść się pożegnać z Twoją maszyną? Mniam. Poczułam do niej sentyment nagły (oblizuje się).