Okrutnik złamał kociakowi łapkę KONIEC

W jednym z domków tymczasowych Fundacji Kotkowo (http://www.kotkowo.pl) u Czarnulki21 od zamieszkał nowy lokator.
Jest to czarny jak węgielek, młodziutki (ok.8 mies.) kocurek z pięknymi, bursztynowymi oczami.
Kotek mieszkał na działkach i póki było ciepło, to był karmiony. Późną jesienią działkowicze przestali przychodzić i głodny kotek lgnął do wszystkich, żebrząc o jedzenie. I niestety trafił na okrutnika, który rzucał w niego kawałami drewna i złamał mu przednią łapkę. Kulejącego kotulka zobaczyła starsza pani i zadzwoniła do nas, prosząc o pomoc.
Teraz kotek jest już bezpieczny. Został poddany leczeniu i wykastrowany. Ze względu na swoje bezpieczeństwo na razie siedzi w klatce.
Niestety nie mam jeszcze żadnych zdjęć koteczka.
Bazarek jest przeznaczony na pokrycie kosztów leczenia, kastracji i dobre jedzonko dla kotulka.
Jest to czarny jak węgielek, młodziutki (ok.8 mies.) kocurek z pięknymi, bursztynowymi oczami.
Kotek mieszkał na działkach i póki było ciepło, to był karmiony. Późną jesienią działkowicze przestali przychodzić i głodny kotek lgnął do wszystkich, żebrząc o jedzenie. I niestety trafił na okrutnika, który rzucał w niego kawałami drewna i złamał mu przednią łapkę. Kulejącego kotulka zobaczyła starsza pani i zadzwoniła do nas, prosząc o pomoc.
Teraz kotek jest już bezpieczny. Został poddany leczeniu i wykastrowany. Ze względu na swoje bezpieczeństwo na razie siedzi w klatce.
Niestety nie mam jeszcze żadnych zdjęć koteczka.
Bazarek jest przeznaczony na pokrycie kosztów leczenia, kastracji i dobre jedzonko dla kotulka.